Zagranica powraca na GPW?

Zdaniem analityków pierwszy kwartał tego roku może być na warszawskiej giełdzie udany, na co wskazują między innymi dobre informacje z europejskiego rynku długu oraz powrót na GPW inwestorów zagranicznych.

W krótkim terminie sentyment inwestorów mogą kształtować czwartkowe aukcje obligacji Francji i Hiszpanii. "Było dziś widać chęć utrzymania gruntu zdobytego przez wczorajsze wzrosty, rynek poruszał się w granicach zmienności z sesji wtorkowej i widać, że poziom 2.230 pkt. będzie ciężki do przebicia. W okolicach tego poziomu przebiega, co ciekawe, linia oporu długoterminowego trendu spadkowego" - powiedział PAP Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.

"Jeżeli chodzi o informacje, które wpływały na zachowanie inwestorów to dzisiejsza sesja była zdominowana przez MFW" - dodał.

Reklama

Jak podał w środowym komunikacie Międzynarodowy Fundusz Walutowy, z obliczeń ekonomistów MFW wynika, że potencjalne globalne potrzeby finansowe to ok. 1 bln USD, wobec czego fundusz rozważa zwiększenie zdolności pożyczkowych o 500 mld USD, wliczając w to wsparcie ze strony krajów UE w kwocie 200 mld USD.

Zdaniem Bugaja kilka czynników wskazuje obecnie na powrót na warszawską giełdę inwestorów zagranicznych. "Od czwartku 12.01 widać na rynku zwiększoną aktywność, złoty się umacnia i dobrze zachowują się takie spółki, jak KGHM i PKO BP. Może to moim zdaniem wskazywać na powrót na nasz rynek inwestorów zagranicznych, co jest dobrym sygnałem" - ocenił.

Analityk uważa, że zarówno styczeń, jak i cały I kw. 2012 roku powinny się okazać udane dla inwestorów, a kluczowe dla sentymentu rynkowego w krótkim okresie będą czwartkowe aukcje długoterminowych obligacji Francji i Hiszpanii.

"Wskazują na to w mojej ocenie m.in. rekordowe krótkie pozycje na EUR/USD. Widać też spokój na rynku długu, obniżenie ratingów przez S&P zostało zignorowane. Pozytywne wyniki aukcji francuskich i hiszpańskich mogą dać kolejną dobrą sesję i wywołać na rynku pozytywną reakcję w krótkim terminie" - powiedział.

Dodał, że najbliższym oporem na WIG 20, na który warto jego zdaniem zwrócić uwagę jest 2.300 pkt.

Na otwarciu środowej sesji WIG 20 zyskał 0,82 proc. i wyniósł 2.225,97 pkt. Później indeks dużych spółek wytracił początkowe wzrosty, po czym powrócił w okolice poziomu otwarcia.

Ostatecznie na zamknięciu środowych notowań WIG 20 wzrósł o 0,92 proc. i wyniósł 2.228,09 pkt.

Obroty na akcjach ciągłych wyniosły w środę 798,14 mln zł.

Najchętniej handlowano akcjami PKO BP, które zyskały na koniec dnia 1,3 proc. oraz walorami KGHM(również wzrost o 1,3 proc.).

Na środowej sesji 0,3 proc. straciły akcje PGNiG, po tym jak wiceprezes PGNiG Mirosław Szkabuła poinformował, że spółka stawia możliwość wypłaty dywidendy z zysku za rok 2011 pod znakiem zapytania z powodu braku porozumienia z URE co do taryfy gazowej.

"PGNiG przykuwa uwagę od pewnego czasu ze względu na informacje związane z taryfą gazową. Akcje spółki, która ostatnio zachowywała się bardzo dobrze mają obecnie złą passę, zachowują się dużo gorzej niż np. KGHM" - powiedział Bugaj.

3,4 proc. zyskał w środę na zamknięciu kurs PKN Orlen, pomimo obniżenia przez analityków Bank of America rekomendacji dla spółki do "poniżej rynku".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rynki wschodzące | GPW | inwestorzy | zagranica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »