Zapisy na akcje Barlinka zredukowane o 87 proc.

Dziś zakończyła się oferta publiczna akcji Barlinka. Inwestorzy objęli oferowane akcje w ilości 22 mln szt., z czego 5,5 mln trafiło w ręce inwestorów indywidualnych, a pozostała część - do inwestorów instytucjonalnych.

Dziś zakończyła się oferta publiczna akcji Barlinka. Inwestorzy objęli oferowane akcje w ilości 22 mln szt., z czego 5,5 mln trafiło w ręce inwestorów indywidualnych, a pozostała część - do inwestorów instytucjonalnych.

W transzy indywidualnej zapisy na akcje złożyło 2 260 osób na 42,3 mln akcji. Oznacza to, że stopa redukcji sięgnęła 87%. W transzy instytucjonalnej akcje zostały przydzielone 88 podmiotom.

W ramach oferty publicznej sprzedane zostały wszystkie oferowane akcje: 8 mln akcji nowej emisji oraz 14 mln akcji istniejących. Cena emisyjna i równa jej cena sprzedaży to maksymalna cena przedziału cenowego: 7,30 zł. Z emisji nowych akcji Barlinek pozyskał 58,4 mln zł (nie uwzględniając kosztów przeprowadzenia oferty).

- Cieszę się, że naszej ofercie towarzyszyło tak duże zainteresowanie ze strony inwestorów. Jeszcze we wrześniu zamierzamy zadebiutować na giełdzie. Środki pozyskane z emisji, zgodnie z przedstawionym planem inwestycyjnym, przeznaczymy na budowę zagranicznego zakładu produkującego deskę podłogową. Zapewni to spółce dalszy dynamiczny rozwój, połączony z rosnącymi wynikami finansowymi - mówi Paweł Wrona, prezes spółki.

Reklama

Akcje sprzedane w ramach oferty publicznej będą stanowić ponad 25% kapitału zakładowego. 74,8% będzie kontrolować dotychczasowy główny właściciel - Michał Sołowow.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »