Zaskakujące straty PKN Orlen
Ponad 4,8 mln zł straty brutto i 15,7 mln zł straty netto - to wyniki za I kw. br. przekazane przez PKN Orlen do GUS. Zdaniem analityków, o tak słabych rezultatach przesądziło skumulowanie kilku negatywnych czynników. Jednocześnie spodziewają się oni, że w kolejnych miesiącach koncern, kierowany przez prezesa Andrzeja Modrzejewskiego wypadnie dużo lepiej.
Po trzech pierwszych miesiącach 2001 r. PKN Orlen osiągnął 5,429 mld zł przychodów ze sprzedaży, wobec 6,807 mld zł w poprzednim kwartale i 5,216 mld zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk na sprzedaży spadł natomiast w tym czasie do 13 mln zł (I kw. 2000 r. - 176,1 mln zł; IV kw. 2000 r. - 282,6 mln zł), a zysk operacyjny do 49,6 mln zł (odpowiednio 185,1 mln zł i 252,7 mln zł).
- Już w ostatnim kwartale ubiegłego roku pojawiły się sygnały, że nastąpił przełom i popyt zaczął elastycznie reagować na zmiany cen. Trend ten został utrzymany także w pierwszych miesiącach 2001 roku, co spowodowało spadek sprzedaży, cen i znaczne obniżenie naszych marż, tym bardziej że utrzymywanie wysokiego stanu zapasów nie miało ekonomicznego sensu. Istotne były również czynniki kosztowe, w tym wartość amortyzacji, której poziom po zamknięciu kilku projektów inwestycyjnych znacznie wzrósł. Wyższe były także koszty ogólnego zarządu w wyniku zmiany kwalifikacji pewnych pozycji. Kolejny element to zniesienie 3,4-proc. cła na import paliw oraz ogólne spowolnienie w gospodarce. Decydujące dla tegorocznych wyników PKN Orlen będą jednak, jak zwykle, II i III kwartał, a ożywienie na rynku było widoczne już pod koniec marca. Myślę, że zniwelowaliśmy już straty - powiedział Parkietowi Wojciech Włodarczyk z działu relacji inwestorskich PKN Orlen.
Wyniki spółki były zaskoczeniem dla analityków. Rafał Jankowski z CDM Pekao SA szacował, że PKN może zamknąć pierwszy kwartał 100 mln zł zysku netto według międzynarodowych standardów rachunkowości, podczas gdy według polskich wymogów tylko zakład główny powinien zarobić w tym czasie na czysto 50 mln zł.
- Kluczowy był wynik na sprzedaży. Ceny paliw spadały ostatnio szybciej aniżeli ceny ropy na światowych rynkach. Wysoki wartościowo stan zapasów na koniec 2000 r. wskazuje, że spółka miała nagromadzoną dużą ilość surowca. Zgadzam się, że na wyniki wpłynęło zniesienie cła, szczególnie w sytuacji gdy z ulgi w podatku akcyzowym można było skorzystać dopiero w marcu. Spadek opłacalności procesów przetwórczych ropy zaobserwowano w tym czasie na całym świecie, niemniej i tak jest trudno wytłumaczyć tak duże straty PKN Orlen - stwierdził Rafał Jankowski.
Monika Cebula z COK BH wskazuje natomiast, że moment publikacji rozczarowujących wyników finansowych nie został wybrany przypadkowo.
- Spółka wyraźnie zwlekała z przekazaniem danych do GUS i ostatecznie uczyniła to w trakcie długiego majowego weekendu, co oznacza, że nie wszyscy inwestorzy mogą na nie odpowiednio zareagować. Wyniki te pokazują wrażliwość PKN Orlen na koniunkturę gospodarczą, ale z ich pełną analizą należy jednak poczekać do przekazania raportu kwartalnego. Niewykluczone bowiem, że pojawiły się w tym czasie jakieś nadzwyczajne straty. W tej sytuacji trudno także oceniać efektywność inwestycji spółki, mających na celu zwiększenie mocy wytwórczych. Myślę, że w bieżącym roku nie będą one w pełni wykorzystywane. Mniejszy popyt i obniżenie średnich marż rafineryjnych zaowocuje pogorszeniem tegorocznych wyników, a zatem w najbliższym czasie można spodziewać się fali raportów analitycznych korygujących je w dół. Według moich prognoz, skonsolidowany wynik netto PKN Orlen w 2001 r. nie osiągnie poziomu 800 mln zł - powiedziała Parkietowi Monika Cebula.
Poniedziałkowe notowania PKN Orlen rozpoczęły się od nieznacznej przeceny, w ciągu dnia kurs akcji spadł już jednak o 3,78%, by ostatecznie zamknąć się na poziomie 18,6 zł (-6,3%).
