Zbigniew Jakubas chce przejąć Impexmetal

Zbigniew Jakubas przy pomocy BRE Banku zamierza przejąć giełdowy Impexmetal. Inwestorzy finansowi spółki już teraz chcą sprzedać posiadane walory. Jednak powodzenie transakcji zależy od największego akcjonariusza - Skarbu Państwa.

Zbigniew Jakubas przy pomocy BRE Banku zamierza przejąć giełdowy Impexmetal. Inwestorzy finansowi spółki już teraz chcą sprzedać posiadane walory. Jednak powodzenie transakcji zależy od największego akcjonariusza - Skarbu Państwa.

Zbigniew Jakubas, prezes Multico, przy współpracy BRE Banku zamierza przejąć kontrolę nad przeżywającym kłopoty finansowe Impexmetalem, jedynym w kraju producentem aluminium. Zrobi to jednak tylko wtedy, jeśli Skarb Państwa sprzeda mu swój niespełna 30-proc. pakiet akcji holdingu. Gotowość do pozbycia się papierów spółki zadeklarował już wstępnie fundusz Nomura. Zastanawia się także inny inwestor finansowy - Templeton.

Wie już, jak

Zbigniew Jakubas jest w trakcie badania sytuacji finansowej grupy kapitałowej Impexmetalu. Jego zdaniem, jest to ostatnia chwila na wyprowadzenie firmy z kłopotów i utworzenia na jej bazie holdingu o zdrowych strukturach.

Reklama

- Wiem, jak to zrobić. To dla mnie duże wyzwanie. Pojawię się w Impexmetalu tylko pod warunkiem, że będę mógł mieć nad nim pełną kontrolę. Czyli po odkupieniu akcji od Skarbu Państwa Ń mówi Zbigniew Jakubas.

Jego zdaniem, holding w okrojonej formie może zostać wyprowadzony z kłopotów.

- Zamierzam spółkę oczyścić i sprzedać. W grupie mogłyby zostać dwie, trzy firmy. Jest pole do cięcia kosztów - twierdzi prezes Multico.

Zaznacza jednak, że są to na razie wstępne plany.

Pomoc BRE Banku

W okrojonej grupie kapitałowej Impexmetalu miałyby znaleźć się dwie huty. Byłyby to najprawdopodobniej huta aluminium Konin oraz huta Zawiercie. Zdaniem Zbigniewa Jakubasa, restrukturyzację można przeprowadzić w rok. Następnie chciałby pozbyć się zreformowanego Impexmetalu.

Stanowczo zaprzeczył jednak spekulacjom, że w operacji przejęcia Impexmetalu miałby partycypować BRE Bank.

- BRE Bank nie ma z tym nic wspólnego. Jest to moja indywidualna inwestycja. Bank może mnie jedynie wspomóc finansowo - zaznacza prezes Multico.

BRE Bank ma jednak wiele wspólnego z Impexmeatalem i może bardzo pomóc w jego przejęciu. HAK jest z kolei dłużnikiem banku, który mógłby mu wypowiedzieć kredyt. Wtedy zastawem mogłyby być akcje Impexmetalu. Już teraz huta Szopienice jest zastawem banku. Umowę w tej sprawie podpisał Jacek Krawiec, obecny szef Elektrimu, w przededniu rezygnacji z funkcji prezesa Impexmetalu.

Śladem Elektrimu

Od lutego Ministerstwo Skarbu Państwa zbiera oferty kupna akcji Impexmetalu. Na razie jednak resort nie zaprosił nikogo do negocjacji. Po rezygnacji Jacka Krawca spółka nie ma także prezesa. Z wielu kandydatów najpoważniejszym pretendentem wydaje się obecnie Jerzy Kamiński, były prezes Nafty Polskiej.

- Zbigniew Jakubas brał czynny udział w przejmowaniu wraz z BRE Bankiem kontroli nad Elektrimem. Nie można zatem wykluczyć, że jest pomył jakiegoś powiązania niektórych firm z grupy Impexmetalu z częścią energetyczną Elektrimu. Na pewno taki alians mógłby przydać się HAK, której główne koszty to energia. W grupie Elektrimu jest natomiast PAK z elektrownią w Koninie. Jest zatem możliwość znacznej redukcji kosztów - zastanawia się Rafał Jankowski, analityk CDM Pekao.

Dodaje, że wartość całej grupy Impexmetalu jest trudna do oszacowania. Wiele jednak wskazuje na to, że Impexmetal - podobnie jak Elektrim - może zostać podzielony na części i sprzedany.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | BRE Bank SA | przejęcia | chciał | skarbu | Zbigniew Jakubas | zbigniew
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »