Złoty może dalej się umacniać
Po dobrej końcówce ubiegłego tygodnia, kiedy zarówno na rynku walutowym, jak i na rynku obligacji doszło do umocnienia, poniedziałek rozpoczął się na obu rynkach spokojnie.
Około godz. 9.40 za euro płacono 3,9430 wobec 3,9420 zł w piątek wieczorem i wobec 3,9650 zł w piątek rano. Dolara wyceniano na 3,1110 wobec odpowiednio 3,1170 zł i 3,1170 zł.
"Tydzień rozpoczęliśmy spokojnie. Po dobrej końcówce ubiegłego tygodnia został ustalony kierunek i wygląda na to, że nastąpiła kapitulacja tych, którzy wierzyli w osłabienie złotego" - powiedział PAP Marcin Bilbin, analityk Banku Pekao.
"Ruch na umocnienie złotego może potrwać kilka najbliższych dni - dodał.
W tym tygodniu najważniejszymi wydarzeniami dla rynków będą wtorkowe dane o produkcji przemysłowej i PPI w sierpniu, środowa decyzja FED w sprawie stóp procentowych w USA, a także dalsze prace nad budżetem.
Na rynku długu doszło także do uspokojenia sytuacji.
"Rynek jest bardzo mocny, aktualnie mamy lekką korektę w związku z osłabieniem obligacji niemieckich. Po fali zakupów w zeszłym tygodniu spodziewamy się stabilizacji rentowności" - powiedział Bilbin.
Około godziny 9.40 rentowność papierów dwuletnich (OK0808) ukształtowała się na poziomie 4,86 proc. wobec 4,85 proc. w piątek wieczorem i wobec 4,88 proc. rano. Dochodowość papierów pięcioletnich wynosiła 5,22 proc. wobec 5,17 proc. i 5,24 proc. rano, a dziesięcioletnich 5,42 proc. wobec odpowiednio 5,39 proc. i 5,44 proc.