Związkowcy w KGHM chcą nagrody

Pracownicy KGHM mają prawo do nagrody z zysku w wysokości jednej miesięcznej pensji. Dostają ją po zatwierdzeniu roku obrotowego przez WZA. Za wyniki w 2004 r. otrzymali około 100 mln zł w czerwcu. Za 2005 r. nagrodę dostaną w połowie przyszłego roku. KGHM ma rekordowe wyniki. Niedawno zarząd podwyższył prognozę zysku na ten rok do 1,92 mld zł.

Bardzo dobre rezultaty firmy zachęciły związkowców do sięgnięcia po pieniądze ze spółki. Z wnioskiem o wypłatę dodatkowej nagrody oraz indywidualne przeszeregowania pracowników wystąpił ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego, kierowany przez Ryszarda Zbrzyznego, posła SLD. Do 14 września czeka na stanowisko zarządu. Zagroził rozpoczęciem sporu zbiorowego. Dodatkowej nagrody chce też Solidarność.

- Zarząd KGHM w sprawie możliwości premiowania załogi po tym, jak o ponad 100% zwiększył planowany tegoroczny zysk, chce porozmawiać z radą nadzorczą. Ewentualna wpłata dodatkowej nagrody wiąże się z korektą budżetu. Tę musi zaakceptować rada - mówi Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM. Posiedzenie rady nadzorczej miedziowej spółki zaplanowane jest na 12 września. Przypomnijmy, że ponad 44% akcji KGHM ma Skarb Państwa.

Z wyborami w tle

O dodatkową nagrodę zabiega związek zawodowy kierowany przez Ryszarda Zbrzyznego. To obecny poseł SLD, który z ramienia tej partii startuje w wyborach do parlamentu. Jest na drugim miejscu na liście w okręgu wyborczym w Legnicy. Na czele listy stoi Jerzy Szmajdziński, minister obrony i członek zarządu SLD. Sympatii do SLD nie ukrywa wiceprezes KGHM Wiktor Błądek. Prezes spółki Marek Szczerbiak jest w komitecie wyborczym kandydata na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza, popieranego przez SLD. Czy żądanie przez związek R. Zbrzyznego stanowiska zarządu KGHM w sprawie wypłaty nagrody do 14 września jest przypadkowe? W spółce pracuje ponad 17 tys. osób. Razem z rodzinami stanowią silne zaplecze wyborcze.

Dariusz Wieczorek