Oczekiwania biur maklerskich co do zysku netto wahały się między 61,2 mln zł a 75,4 mln zł.
Zysk operacyjny grupy wyniósł 112,2 mln zł, tymczasem średnia prognoz rynkowych ankietowanych przez PAP analityków mówiła o 109,3 mln zł zysku operacyjnego.
Przychody grupy wyniosły 1908,9 mln zł. Średnia prognoz rynkowych zakładała sprzedaż na poziomie 1723,6 mln zł.
Po półroczu zysk netto grupy, przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł 251,2 mln zł, EBIT 352,9 mln zł, a przychody 3814,6 mln zł.
- Azoty Tarnów przeanalizują, czy elektrociepłownia budowana na potrzeby ZAK będzie opalna gazem. Dotychczasowe obserwacje stawiają opłacalność tego przedsięwzięcia pod znakiem zapytania. Alternatywą jest elektrownia węglowa. Do końca października ma być gotowe porównanie tych dwóch projektów.
"ZAK przygotowuje się do budowy nowej energetyki. Rozmowy jak na razie są ciężkie i wykazują, że projekt gazowy jest nie do końca opłacalny. Alternatywą byłby węgiel" - powiedział dziennikarzom Krzysztof Jałosiński, wiceprezes Azotów Tarnów.
Dodał, że w ciągu kilku miesięcy ma zostać podjęta decyzja, jakim surowcem będzie opalana elektrociepłownia.
"Do końca października będzie gotowe porównanie tych alternatywnych projektów" - poinformował.
Dodał, że gdyby realizowano projekt węglowy, moc elektrociepłowni byłaby "dużo niższa". Ograniczona zostałaby produkcja energii elektrycznej, a głównym celem byłoby zabezpieczenie Kędzierzyna w ciepło. W tej sytuacji Tarnów byłby, jak zapewnia Jałosiński, głównym lub nawet jedynym inwestorem.
Dotychczasowe plany zakładały budowę bloku gazowo parowego o mocy 170-200 MW. PGNiG Termika miałaby objąć 80 proc., a ZAK 20 proc. udziałów w spółce Elektrociepłownia Kędzierzyn.
Koszt budowy bloku gazowo parowego przedstawiciele Tarnowa oceniają na ponad 1 mld zł, a elektrociepłowni na węgiel na "kilkaset milionów złotych".
- Na wyniki Azotów Tarnów w trzecim kwartale negatywnie wpłynie lipcowy postój remontowy w Kędzierzynie - ocenia wiceprezes Azotów Tarnów Andrzej Skolmowski. Druga połowa roku powinna być całkiem dobra w segmencie nawozowym. W tworzywach nie uda się powtórzyć rezultatów sprzed roku.
"W lipcu mieliśmy długi postój, który wyłączył 40 proc. biznesu, jeśli chodzi o rentowność. To będzie miało przełożenie na trzeci kwartał" - powiedział Skolmowski dziennikarzom.
Ocenia on, że perspektywy na drugą połowę roku są jednak niezłe.
"W segmencie nawozów drugie półrocze powinno być przyzwoite, mimo że rentowność została zachwiana przez takie czynniki jak podwyżka cen gazu. Będziemy jednak z większą motywacją odchodzić do utrzymania cen nawozów. Wcześniej zakładaliśmy, że w 2012 r. nie uda się utrzymać zeszłorocznych poziomów cenowych" - powiedział.
Zdaniem wiceprezesa nie uda się powtórzyć w tym roku wyników z 2011 roku w obszarze tworzyw. Wynik tu będzie zapewne gorszy. Spadek widoczny jest też w segmencie bieli tytanowej. Marże przerobowe spadły po wyraźnym wzroście cen surowców używanych do produkcji bieli.
"Podsumowując, drugie półrocze nie powinno być jednak dla grupy złe" - powiedział.
Po pierwszym półroczu zysk netto grupy, przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł 251,2 mln zł, EBIT 352,9 mln zł, a przychody .
