Notowania akcji spółki CI Games z 27 marca 2025 roku

W czwartek, 27 marca CI Games (CIG) rozpoczął notowania od poziomu 1,72 zł, czyli o 0,75 proc. mniej niż na zamknięciu środowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 1,733 zł. O godzinie 9.04 kurs akcji wzrósł do poziomu 1,734 zł, a następnie, o 16.19, spadł do wartości 1,685 zł, by na zamknięciu wzrosnąć do poziomu 1,688 zł.

Liczba transakcji dla spółki CI Games wyniosła 55, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 162 186 sztuk. Obroty wyniosły 277 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była trzecią sesją spadkową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 1,14 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 1,40 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 6,84 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 29,85 proc.

W czwartek CI Games zachowywał się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,2 proc. do poziomu 98 745 punktów, a wartość spółki spadła o 2,6 proc. Spółki z makrosektora producentów gier do których należy także CI Games ciągnęły mocno rynek w dół, wartość indeksu WIG.GAMES spadła o 1,51 proc. do poziomu 15 901 punktów. Pomimo negatywnego oddziaływania makrosektora producentów gier na rynek indeks WIG wzrósł.

CI Games prowadzi działalność produkcyjną i wydawniczą na globalnym rynku gier wideo. Jest producentem, posiadającym własne studia produkcyjne, wydawcą własnych gier i licencjonowanych tytułów oraz dystrybutorem sprzedającym produkty bezpośrednio do sieci handlowych i dystrybucji cyfrowej. (na podst. GPW).

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »