Notowania akcji spółki Grupa Kęty z 23 stycznia 2025 roku

W czwartek, 23 stycznia Grupa Kęty (KTY) rozpoczęła notowania od poziomu 734,5 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. O godzinie 9.09 kurs akcji spadł do poziomu 728,5 zł, a następnie o 9.24 wzrósł do wartości 743,5 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 733 zł.

Liczba transakcji dla spółki Grupa Kęty wyniosła 122, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 16 831 sztuk. Obroty wyniosły 10,7 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek podobnie jak to miało miejsce w ostatni wtorek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 6,77 proc., w ciągu miesiąca wzrosła o 8,35 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 8,59 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 7,4 proc.

Reklama

W czwartek Grupa Kęty zachowywała się podobnie jak rynek. Indeks WIG spadł o 0,06 proc. do poziomu 85 248 punktów, a wartość spółki spadła aż o 0,2 proc.

Grupa Kęty działa w pięciu głównych segmentach biznesowych (łącznie 24 spółek, z czego 13 zagranicznych): produkcji profili i komponentów aluminiowych, projektowania i produkcji systemów architektonicznych oraz zewnętrznych rolet aluminiowych, produkcji opakowań giętkich, usług budowlano-montażowych w zakresie fasad aluminiowych oraz produkcji akcesoriów do montażu okien i drzwi. Znaczna część sprzedaży (ponad 40 proc.) realizowana jest w eksporcie. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »