Notowania akcji spółki Kruk z 21 czerwca 2024 roku

W piątek, 21 czerwca Kruk (KRU) rozpoczął notowania od poziomu 459,8 zł, czyli o 0,57 proc. więcej niż na zamknięciu czwartkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 457,2 zł. O godzinie 9.07 kurs akcji spadł do poziomu 456 zł, a następnie o 13.25 wzrósł do wartości 466,2 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 464,8 zł.

Liczba transakcji dla spółki Kruk wyniosła 233, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 79 451 sztuk. Wzrost był przy dużym obrocie, co może budzić radość wśród inwestorów. Obroty wyniosły 31,2 mln złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 8,58 mln zł.

Reklama

Analizowana sesja była trzecią sesją wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 1,84 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 1,53 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 21,10 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 2,56 proc.

W piątek Kruk zachowywał się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,15 proc. do poziomu 86 416 punktów, a wartość spółki wzrosła o 1,66 proc.

Kruk jest jednym z liderów na rynku wierzytelnością. Zarządza wierzytelnościami zakupionymi na własny rachunek, a także na zlecenie podmiotów zewnętrznych. Grupa zarządza wierzytelnościami banków (główna grupa klientów), pośredników kredytowych, firm ubezpieczeniowych, firm leasingowych, telefonii stacjonarnych i komórkowych, telewizji kablowych, platform cyfrowych oraz firm z sektora dóbr szybko zbywalnych. Poza Polską, firma działa na rynku rumuńskim, czeskim, słowackim, niemieckim, hiszpańskim i włoskim. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »