Notowania akcji spółki PlayWay z 28 maja 2025 roku

W środę, 28 maja PlayWay (PLW) rozpoczęło notowania od poziomu 328 zł, czyli o 0,61 proc. więcej niż na zamknięciu wtorkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 326,0 zł. O godzinie 9.29 kurs akcji wzrósł do poziomu 330 zł, a następnie, o 17.00, spadł do wartości 319,5 zł, by ostatecznie zakończyć notowania na tym poziomie.

Liczba transakcji dla spółki PlayWay wyniosła 51, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 1 206 sztuk. Spadek odbył się przy małym obrocie, więc inwestorzy powinni obserwować co będzie się działo na kolejnych sesjach. Obroty wyniosły 387 tys. złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 1,4 mln zł.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną spadkową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 4,07 proc., w ciągu miesiąca wzrosła o 10,94 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 0,63 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 15,14 proc.

W środę PlayWay zachowywało się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,88 proc. do poziomu 103 870 punktów, a wartość spółki spadła o 1,99 proc.

PlayWay to jeden z czołowych producentów i wydawców gier komputerowych i mobilnych. Grupę wyróżnia duża liczba zespołów deweloperskich i duża liczba gier wytwarzanych jednocześnie. Obecnie grupa współpracuje z ponad 40 zespołami twórców gier, z których większość to zespoły wewnętrzne lub spółki zależne. Firma prowadzi sprzedaż m. w. za pośrednictwem własnego konta na portalu Steam, AppStore oraz Google Play, a Europa Zachodnia i Ameryka Północna odpowiadają za 80 proc. sprzedaży grupy. (na podst. GPW).

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »