GPW - spokojne rolowanie serii
Wtorkowe notowania na warszawskim parkiecie niczym się nie różnią od wczorajszych. Nowy element to wyraźne rozpoczęcie rolowania pozycji na instrumentach pochodnych. Jednak odbywa się to w przypadku kontraktów terminowych na indeks WIG20, w wąskim dziesięciopunktowym kanale zmian, zatem jest bardzo spokojnie.
Dzisiejsze zamknięcie parkietów azjatyckich nie przyniosło nuty optymizmu na rynek akcji. Japoński Nikkei 225 stracił -0,2 procent, Hang Seng oddał -1,2 procent, z kolei Shanghai B-Shares finiszował w pobliżu -0,2 procent. To kolejna sesja niewielkich zmian, które tak naprawdę nie wnoszą niczego nowego, równie dobrze mogłoby nie być tych notowań.
Kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy oscylowały w okolicy zera, zatem pozostały raczej neutralne do reszty globalnych rynków. Giełdy europejskie osuwały się pod własnym ciężarem, ale spadki nie przekraczały -1 procent, zatem były w zasięgu kupujących do natychmiastowego odrobienia. Wystarczy jeden dobry odczyt danych makroekonomicznych i kupujący są w stanie wywindować indeksy na nowe maksima.
Tymczasem na krajowym rynku akcji trwa marazm w pełni. Szeroki rynek właściwie stoi w miejscu. Małe i średnie spółki w ogóle nie zmieniły swojego położenia od otwarcia sesji. Indeks blue chipów próbował chociaż na początku zmienić obraz z neutralnego na pozytywny, ale z braku zainteresowania pozostałych uczestników rynku szybko dał sobie spokój. Pozostaje czekać na dane z gospodarki realnej, których komplet poznamy w drugiej połowie sesji.
Marcin Markowski