USA: Powrót do "starej ekonomii"
Możliwa kolejna podwyżek stóp procentowych oraz narastająca świadomość, iż większość cen akcji spółek technologicznych jest nadal przewartościowana - to najważniejsze przyczyny drugiego z rzędu spadku indeksu Nasdaq. Inwestorzy dokonują zmian portfeli inwestycyjnych "wychodząc" ze spółek high - tech i wracając do spółek "starej ekonomii", m.in. takich jak General Motors, Coca-Cola i Johnson & Johnson.
Nasdaq stracił 106,25 pkt. (-2,9 proc.) i zamknął się na poziomie 3538,71 pkt., tym samym pogłębił wczorajszy 2 procentowy spadek. Indeks S&P 500 zniżkował o 10,59 pkt. (+0,7 proc.) do poziomu 1437,21 pkt. Głównym motorem spadku były spółki wysokich technologii - Cisco Systems Inc. (najbardziej aktywna spółka na wczorajszej sesji) i Oracle Corp.
Dow Jones Industrial Average wzrósł o 7,54 pkt. (+0,1 proc.), do 10 777,28 pkt. Tym razem indeks dźwignął w górę General Motors Corp., który ogłosił zadawalające wyniki finansowe.
Niewątpliwie wydarzeniem wczorajszego dnia były informacje o możliwym zablokowaniu fuzji WorldCom z gigantem telekomunikacyjnym Sprint Corp. Gdyby fuzja doszła do skutku powstałby koncern numer 2 w USA, mający pod swoją kontrolą międzymiastowe/międzynarodowe połączenia telekomunikacyjne i internetowe. Spółka WorldCom była wczoraj drugą najbardziej aktywną firmą na Nasdaq. Po opublikowaniu informacji o możliwym zakazie fuzji kurs jej akcji uległ znaczącej przecenie.
Na rynku obligacji spadły ceny 10 letnich papierów dłużnych. W porównaniu do środowego zamknięcia (rentowność wynosiła 6,49 proc.) w czwartek rentowność wzrosła do 6,54 proc. Kurs obligacji 30 -letnich również spadł, rentowność wzrosła do 6,23 proc.
Na rynku walutowym nieznacznie spadła cena euro. W czwartek za europejską walutę płacono 89,44 centów, niewiele poniżej 89,51 centów w środę. Za dolara płacono w tym czasie 108, 64 jenów (spadek ze 109, 26 jenów w środę).