1,5 mln mieszkań w osiem lat
O trzech milionach mieszkań obiecywanych w kampanii wyborczej przez PiS nie ma już mowy. Rząd jednak nie rezygnuje z ambitnych planów. W ciągu ośmiu lat - zapowiada - powstanie półtora miliona mieszkań, dla tych "którzy chcą mieszkać godziwie".
Deklarację budowy 1,5 mln mieszkań złożył w weekend pełnomocnik rządu ds. programu budownictwa mieszkaniowego Piotr Styczeń. W szczegółach ma to wyglądać następująco: około 350 tys. nowych mieszkań powinno powstać dzięki przygotowywanej właśnie ustawie o pomocy państwa w nabywaniu mieszkań przez rodziny; 200 tys. - dzięki inwestorom, którzy zechcą oferować budynki na wynajem; 150 tys. - w tzw. budownictwie socjalnym, a 800 tys. - w klasycznej deweloperce.
Styczeń zastrzegł, że rynek może inaczej kształtować rozwój poszczególnych form budownictwa, jednak ogólna pula nowych mieszkań ma sięgnąć 1,5 mln. "Chodzi bowiem o zaspokojenie potrzeb tych, którzy mając środki chcą mieszkać godziwie oraz o przygotowanie zasobów nowych mieszkań na wymianę starych, zwłaszcza zbudowanych z wielkiej płyty" - powiedział pełnomocnik rządu.
Zaznaczył, że konieczne są nowe unormowania prawne m.in. na rynku materiałów budowlanych. Jego zdaniem, nie może być dłużej przyzwolenia na produkowanie, kupowanie i stosowanie w "szarej strefie" materiałów wytworzonych niezgodnie z normami, a przez to niebezpiecznych dla użytkowników.
Styczeń uważa, że producent przyłapany na stosowaniu niewłaściwych technologii i oferowaniu niewłaściwych, niezgodnych ze standardami wyrobów, powinien być karany. Jak powiedział, powinien odczuć "ostrą sankcję ekonomiczną".
