100 litrów biopaliwa na własny użytek
Sejmowa komisja rolnictwa uważa, że 75 proc. biomasy powinna pochodzić z kontraktacji. Posłowie odrzucili dwie poprawki Senatu, które określały, iż tylko 50 proc. biomasy w produkcji biokomponentów powinna być pozyskiwana w drodze umów kontraktacji.
Komisja rolnictwa rozpatrywała poprawki Senatu do ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Posłowie zaopiniowali niemal wszystkie poprawki Senatu, odrzucili zaledwie 3 z 30 uchwalonych przez Senat.
Kolejną poprawką, która nie zyskała akceptacji posłów, był zapis, iż umowa kontraktacji powinna zawierać minimalne wymagania co do jakości surowca. Senatorowie dodali, że nie "powinny być one bardziej rygorystyczne" niż w innych krajach UE.
Rząd sprzeciwił się takiemu przepisowi argumentując, iż spowoduje on niepotrzebne utrudnienia dla wytwórców biomasy, gdyż będzie wymagał każdorazowo zbadania wymogów UE. Przeciwko zapisowi było także biuro legislacyjne, wskazując, że zapis jest nieprecyzyjny. Posłowie przychylili się do opinii rządu i biura prawnego.
Uchwalona przez Sejm 21 lipca tego roku ustawa o biokomponetach zakłada, że rolnik będzie miał prawo do produkcji 100 l biopaliw rocznie na hektar posiadanych użytków rolnych. Nie będzie mógł sprzedać tego paliwa np. innemu rolnikowi. Ustawa ma dostosować polskie prawo do rozwiązań UE i umożliwić osiągnięcie 5,75-proc. udziału biokomponentów w rynku paliw transportowych w 2010 roku. Ma ona wejść w życie od 1 stycznia 2007 roku.