3,30 zł za euro będzie realne?

Gospodarka polska wzrośnie 2,2 proc. w 2010 r. oraz 3,5 proc. w 2011 r. - przewidują prognozy największego brytyjskiego banku HSBC. Analitycy podkreślają, iż polska gospodarka jako jedyna w UE odnotowała przyrost PKB w 2009 r. i nazywają ją wyjątkowo odporną.

Wśród powodów wymienia jej stosunkowo niewielką zależność od eksportu, a więc wahania zagranicznego popytu (eksport wnosi 40 proc. PKB), dobrą kondycję rynku pracy w okresie poprzedzającym obecne spowolnienie (sprzyjającą utrzymaniu popytu wewnętrznego) oraz system bankowy, który był w dobrym położeniu przed wystąpieniem globalnego kryzysu finansowego.

HSBC twierdzi zarazem, iż hamulcem szybkiego powrotu na ścieżkę wzrostu będzie rynek pracy, który zareaguje z opóźnieniem na spadkowy trend i trudniejsze warunki finansowania.

Stopę bezrobocia analitycy prognozują na 11,9 proc. w tym roku, 12,1 proc. w 2010 r. oraz 11,0 proc. w 2011 r.

Reklama

Analitycy wskazują, iż niższa dynamika wzrostu w latach 2009-11, w porównaniu z latami 2006-08 wywrze presję na finansowanie budżetu, ponieważ spadną przychody z podatków, a dodatkowo da o sobie znać wcześniejsza obniżka stawki podatku od przychodów osobistych.

"Plan deficytu w budżecie na 2010 r. został znacznie podniesiony do 52,2 mld zł z 27,2 mld zł w 2009 r., ale przyjęte przez rząd konserwatywne prognozy wzrostu (1,2 proc. rdr) oraz inflacji (1,0 proc. rdr) mogą oznaczać, iż deficyt okaże się niższy" - napisali.

Co nas czeka do 2011 roku?

Prognozy inflacji towarów i usług konsumpcyjnych HSBC za lata 2009-11 wynoszą 3,4 proc., 2,4 proc. oraz 2,6 proc., ujemne saldo rachunku obrotów wyniesie, ich zdaniem, 1,3 proc. PKB, 2,0 proc. PKB i 2,5 proc. PKB, zaś deficyt budżetu 6,0 proc. PKB, 6,5 proc. PKB oraz 5,0 proc. PKB.

HSBC przewiduje znaczne umocnienie złotego - do 3,8 PLN/EUR w 2010 r. oraz 3,5 PLN/EUR w 2011 r. Wejścia Polski do EMU analitycy nie spodziewają się przed 2015 r. pod warunkiem, iż rząd zdoła utemperować inflację i deficyt budżetu, a polityczne kwestie zostaną rozwiązane.

INNE PROGNOZY BANKÓW DLA KURSU ZŁOTEGO

          koniec 2009 r.  2010 r.   2011 r.
Pekao       4,00          4,10      4,00
BPH         4,05          3,85      3,60
Invest-B    4,04          3,80      3,60  
Handlowy    4,12          3,76      3,75
PKO BP      4,00          3,75      3,70
Raifeisen B 4,00          3,60      3,30   
Milennium B 4,03          3,80      3,70
BRE Bank    3,90          3,60      3,70
BGŻ         -              -        3,50
ING BSK     4,04          3,70       -
Noble B     4,00          3,60       -
średnia     4,02          3,78      3,65  
źródło -banki

UWAGA

Na marginesie pamiętajmy jednak, że zbyt wielu inwestorów jest jednomyślna. Bo przeważnie większość nie ma racji. Dlatego zalecamy ostrożność, przyjmując jako pewniak wzrost złotego w 2010 roku. Wystarczy przypomnieć, że po silnym umocnieniu złotego do poziomu poniżej 3,30 zł za euro w 2008 , a następnie ataku spekulacyjnym złoty spadł do 4,80 zł za euro, wtedy nasze firmy straciły na opcjach 15 miliardów złotych.

mz

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | gospodarka | hsbc | deficyt | polska gospodarka | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »