3 tys. zł za "chrzczenie" paliwa

Fałszował paliwo, przyznał się do winy i zapłaci tylko 3 tys. zł grzywny. Taka karę łódzki sąd rejonowy wymierzył właścicielowi jednej ze stacji benzynowych w Łodzi, który "chrzcił" paliwo.

Tuż po ogłoszeniu wyroku, sędzia Paweł Baliński powiedział m.in., że "zarówno sprawstwo jak i wina nie budzą żadnej wątpliwości, a oskarżony przyznał się ostatecznie do zarzucanego mu czynu". W związku z tym - jak mówił sędzia - zaistniała podstawa do tego, aby przyjąć proponowany przez oskarżonego wniosek o dobrowolnym poddaniu się karze. Zgodzili się na to, zarówno prokuratura jak i pokrzywdzeni.

Sąd uznał, że kara jest odpowiednia, biorąc pod uwagę stopień społecznej szkodliwości tego czynu. Z drugiej strony - wymierzając karę 3 tys. zł grzywny - sąd wziął również pod uwagę niezbyt dużą wartość sprzedanego paliwa (oskarżony sprzedał je czterem osobom na łączną kwotę prawie 500 zł), oraz to, iż oskarżony oddał tę kwotę pokrzywdzonym.

Reklama

Zdaniem sędziego "kara ta spełni wymogi prewencji indywidualnej".

Sprawa z "chrzczonym" paliwem wyszła na jaw, kiedy jednemu z kierowców auto odmówiło posłuszeństwa po tym, jak kilka minut wcześniej zatankował na stacji paliwo. Mężczyzna wezwał policję, która pobrała próbki z dystrybutora oraz z baku samochodu. Ekspertyza wykazała, że paliwo było fałszowane.

Sprawą zajęła się prokuratura, która zarzuciła właścicielowi stacji, że od marca do czerwca 2004 oferował paliwo niespełniające wymagań jakościowych.

Wtorkowy wyrok jest nieprawomocny. Podczas jego ogłoszenia, na sali rozpraw nie było zarówno właściciela stacji jak i jego obrońcy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: sąd rejonowy | paliwa | oskarżeni | sędzia | paliwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »