37 tys.osób poparło skargę na EMS
Liczba obywateli Niemiec, którzy przyłączyli się do skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego pozwu przeciwko ustawie o ratyfikacji paktu fiskalnego UE i funduszu ratunkowego euro EMS, wzrosła do 37 tys. Decyzja Trybunału w Karlsruhe ma zapaść 12 września.
Stowarzyszenie "Więcej demokracji" przekazało kancelarii Trybunału we wtorek listy z pełnomocnictwami od ponad 25 tys. obywateli, sprzeciwiających się powstaniu funduszu ratunkowego euro. "Po wpłynięciu pierwszej skargi obywatelskiej zostaliśmy wręcz zarzuceni deklaracjami poparcia" - powiedział szef stowarzyszenia Roman Huber.
Bezpośrednio po uchwaleniu przez Bundestag ustawy o pakcie fiskalnym i EMS pod koniec czerwca stowarzyszenie "Więcej demokracji" zebrało 12 tys. podpisów popierających pozew. Jak podkreślił Huber, skarga przeciwko EMS stała się tym samym "największym pozwem w historii Republiki Federalnej Niemiec".
Za największy pozew uważana była dotychczas skarga przeciwko rejestrowaniu i przechowywaniu treści rozmów telefonicznych, którą poparło 35 tys. Niemców.
Skargi na EMS do Trybunału złożył oprócz stowarzyszenia "Więcej demokracji" klub parlamentarny Lewicy, a także polityk bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej CSU Peter Gauweiler.
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zdecyduje 12 września, czy prezydent RFN może podpisać zaskarżone ustawy o ratyfikacji paktu fiskalnego UE i funduszu ratunkowego EMS, zanim sędziowie rozpatrzą skargi merytorycznie.
Z powodu niemieckich skarg konstytucyjnych Europejski Mechanizm Stabilizacyjny, przeznaczony na wsparcie dotkniętych kryzysem państw eurolandu, nie mógł wejść w życie zgodnie z planem od 1 lipca. Rząd Niemiec obawia się, że w obliczu krytycznej sytuacji w strefie euro znaczne opóźnienie ratyfikacji obu traktatów grozi dalszą destabilizacją rynków finansowych i całej strefy euro.
Zarówno przyjęty z inicjatywy Niemiec pakt fiskalny UE o wzmocnieniu dyscypliny budżetowej, jak i fundusz EMS na wsparcie zadłużonych krajów strefy euro to ważne elementy strategii walki z kryzysem zadłużenia w państwach unii walutowej. Jednak ich przeciwnicy, którzy zaskarżyli traktaty do trybunału, twierdzą, że pozbawiają one niemiecki parlament suwerennych kompetencji w kwestiach budżetu i oznaczają obciążenie Niemiec odpowiedzialnością za rozwiązywanie finansowych problemów innych państw.