40-procentowa podwyżka nas zabije!

60 proc. odbiorców energii, którym grozi ponad 40-procentowa podwyżka cen prądu, zamierza ograniczyć produkcję, a połowa zapowiada redukcje zatrudnienia - wynika z komunikatu Urzędu Regulacji Energetyki.

Podwyżki cen energii w roku 2009 wyniosą średnio ponad 43 proc. Jak pisze URE żądania energetyków są niejednokrotnie większe i sięgają 62 proc.

Prezes URE spotkał się z przedsiębiorcami, a ci którzy wzięli udział w spotkaniu zużywają blisko 10 proc. energii elektrycznej sprzedawanej odbiorcom końcowym.

"Tak drastyczne podwyżki cen energii spowodują - ich zdaniem - ogromny wzrost kosztów produkcji. W tej sytuacji firmy mogą być zmuszone, by podnieść ceny swoich produktów. W tym samym czasie, z uwagi na postępujący regres gospodarczy, ceny produktów wytwarzanych przez te przedsiębiorstwa spadają na rynkach światowych. W skrajnych przypadkach, przychody uzyskiwane z produkcji podstawowej nie wystarczają na pokrycie kosztów zaopatrzenia w nośniki energii. W takiej sytuacji ponad 60 proc. przedsiębiorstw zamierza ograniczyć produkcję, prawie połowa przedsiębiorców planuje redukcję zatrudnienia" - napisano.

Reklama

URE pisze, że niektórzy właściciele podejmują również decyzje o zamknięciu nierentownej działalności, bądź przeniesieniu jej do innego kraju.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: podwyżki cen energii | podwyżka | zabić | URE | zabito | zabójstwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »