Kursy walut. Takich notowań nie było od ponad czterech lat
Dolar amerykański odnotowuje czteroletnie minimum wobec złotego, głównie z powodu deeskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie i utrzymujących się niskich cen ropy. Przyszłość kursu dolara uzależniona będzie m.in. od decyzji dotyczących stóp procentowych w USA oraz negocjacji handlowych ws. ceł.
We wtorek około godziny 9:30 euro wyceniane było na 4,26 zł. Frank szwajcarski wyceniany był na 4,53 zł, zaś dolar amerykański - na 3,67 zł, a więc na poziomie obserwowanym po raz ostatni na początku czerwca 2021 roku.
W nocy z poniedziałku na wtorek prezydent USA Donald Trump ogłosił zawieszenie broni po "wojnie dwunastodniowej" między Iranem a Izraelem. W efekcie niskie ceny ropy, obserwowane po odwecie Iranu na USA, utrzymały się. Traci także dolar. Aktualny brak ataków ze strony Izraela uwarunkowany jest takim samym działaniem ze strony Iranu.
Powodów do umocnienia się dolara nie widzą ekonomiści.
"Rynki sygnalizują na razie brak większych obaw, co do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Donald Trump dał (...) do zrozumienia, że nie chce widzieć wzrostów cen ropy, co może podbijać tezę o przynajmniej czasowej deeskalacji. (...) Fed może obniżyć stopy we wrześniu (jeżeli Bliski Wschód nie będzie nadmiernie eskalować), a niskie ryzyko poważniejszej recesji będzie wspierać ryzykowne aktywa. W takim układzie dolar powinien jednak pozostać słaby." - wskazuje Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
Jednak przyszłe notowania zależą też m.in. od ruchu Trumpa ws. ceł.
"Oprócz rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, kluczowa dla koniunktury w strefie euro będzie porozumienie handlowe z USA, po upływie obecnego okresu zawieszenia ceł, który upływa 9 lipca. Wciąż utrzymuje się podwyższona niepewność gospodarcza." - podkreślają eksperci ING.