400 zł + 400 zł w bonach
Związkowcy z ok. 30 organizacji i przedstawiciele kierownictwa Poczty Polskiej podpisali we wtorek po południu umowę w sprawie podziału podwyżek wynegocjowanych w maju.
Średnia podwyżka w PP wyniesie 400 zł na jeden etat od 1 sierpnia plus 400 zł w bonach, nie uwzględniając wprowadzonej już podwyżki w wysokości 137,50 zł. Majowego porozumienia nie akceptuje pocztowa "Solidarność", która proklamowała tydzień temu strajk. "S" domaga się podwyżki 537,50 na jeden etat, licząc od 1 stycznia br. Związkowcy z "S" uczestniczyli we wtorkowym spotkaniu w siedzibie dyrekcji Poczty. Podobnie jak w maju, nie podpisali się jednak pod ustaleniami płacowymi.
Zdaniem BCC, strajk paraliżuje firmy. -Nie wiadomo, czy w sprawie zakończenia strajku rząd prowadzi jakiekolwiek działania. Niezależnie od trudności w realizacji zapewne częściowo słusznych postulatów pracowników - rząd musi się sprawą zająć pilnie i jak najszybciej znaleźć rozwiązanie - pisze BCC w swoim stanowisku.
Zdaniem organizacji pracodawców, "każdy kolejny dzień protestu oznacza wymierne, coraz dotkliwsze straty dla firm. Na doręczenie czekają m.in. faktury i rachunki. ZUS nie doręczy emerytur i rent". -Udrożnienie systemu doręczeń lekkich przesyłek jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania państwa zarówno w jego wymiarze społecznym, jak i gospodarczym - podkreślono.
Dla części firm, które np. prowadzą sprzedaż wysyłkową, strajk oznacza paraliż działalności - dane sprzedaży takich firm w ostatnim tygodniu pokazują spadek o ponad 60 proc. - podano. -Dla samej poczty strajk także oznacza straty rzędu kilku milionów złotych dziennie, które oczywiście będziemy musieli wszyscy pokryć z podatków - twierdzi organizacja pracodawców. W całej Polsce we wtorek strajkuje 4,4 tys. pracowników Poczty Polskiej - podali przedstawiciele firmy. Związkowcy szacują, że w proteście bierze udział ok. 12 tys. osób, czyli ok. tysiąc więcej niż dzień wcześniej. Według związkowców, we wtorek największe rozmiary protest przybiera w Warszawie, Gdańsku, Krakowie i Łodzi. Najmniej zakłóceń w pracy Poczty jest natomiast w Białymstoku, Poznaniu i Katowicach.