50 mld euro na rozwój

Polska może otrzymać około 50 mld euro z europejskich funduszy strukturalnych na realizację Narodowego Planu Rozwoju w latach 2007-2013, którego nadrzędnym celem ma być osiągnięcie stabilnego i wysokiego wzrostu gospodarczego.

Polska może otrzymać około 50 mld euro z europejskich funduszy strukturalnych na realizację Narodowego Planu Rozwoju w latach 2007-2013, którego nadrzędnym celem ma być osiągnięcie stabilnego i wysokiego wzrostu gospodarczego.

Sytuacja panująca na polskim rynku pracy jest wciąż dramatyczna. Według danych GUS za II kwartał br. bezrobocie wyniosło 19,1 proc. i jest ponaddwukrotnie wyższe niż w Unii Europejskiej. Natomiast wskaźnik zatrudnienia dla ludności w wieku 15-64 lata był równy 51,6 proc., czyli o 12,4 proc. niższy niż we Wspólnocie. Według Strategii Lizbońskiej ma on ulec zwiększeniu do 70 proc. w 2010 r.

Przedstawiciele resortu gospodarki i pracy, edukacji narodowej i sportu oraz eksperci zajmujący się problematyką rynku pracy zastanawiali się wczoraj w Warszawie, jak najlepiej wykorzystać pieniądze, które Polska może otrzymać z Europejskiego Funduszu Pracy na działania podejmowane w celu zmniejszenia bezrobocia. Będą one określone w jednym z elementów Planu, czyli Strategii zatrudnienia w latach 2007-2013. Zgodnie z jego założeniami na koniec 2013 r. stopa bezrobocia w Polsce ma spaść do 12 proc.,a wskaźnik zatrudnienia osiągnąć poziom 60 proc.

Reklama

Polski rynek pracy bardzo potrzebuje szybkiego zwiększenia efektywności usług świadczonych przez publiczne służby zatrudnienia oraz środków na aktywizację zawodową bezrobotnych, zwłaszcza zaliczonych do osób znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy. Ważne jest też wzmocnienie finansowe organizacji pozarządowych działających na rzecz tych, którzy nie mają zatrudnienia, wyrównywanie szans kobiet w dostępie do pracy i popularyzowanie elastycznych form pracy. Niezbędna jest poprawa poziomu edukacji, dostosowanie jej do potrzeb rynku pracy i rozszerzenie możliwości podnoszenia kwalifikacji dla osób w każdym wieku.

Zdaniem ekonomistów jednym z głównych czynników ograniczających możliwości zwiększenia zatrudnienia jest wysoki tzw. klin podatkowy, który w 2003 r. wyniósł 41,4 proc. i był o kilka punktów procentowych wyższy od średniego klina podatkowego w UE. Wysokie koszty pracy powodują, że przedsiębiorcy wybierają rozwiązania kapitało-, a nie pracochłonne, co z kolei pociąga za sobą utrwalanie się bezrobocia strukturalnego.

Obecny na konferencji wicepremier Jerzy Hausner spodziewa się wzrostu liczby bezrobotnych w listopadzie br. o około 10 tys. osób, podczas gdy przed rokiem było to 30 tys. osób. Poinformował też, że według danych GUS na wsi bez pracy pozostaje około 500 tys. osób, natomiast w szarej strefie jest zatrudnionych około 1 mln ludzi. Wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie prawdopodobnie 5,2 proc., a nie jak planowano 5,7 proc. - dodał wicepremier.

Marzena Jurczewska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »