6-7 mln zł na akcję propagującą IACS i kolczykowanie
Krowa w kolczykach stanie się najbliższych miesiącach medialną gwiazdą. W każdej wiosce pojawi się na trzech plakatach, każdy rolnik dostanie ulotkę z jej podobizną, a w dodatku ze szklanego ekranu wszyscy będziemy bombardowani spotami reklamowymi z jej udziałem. Reklamujemy krowę? Nie, system IACS i kolczykowanie, bo wchodzimy do Unii.
Akcja informująca o IACS - systemie zarządzania unijnymi dopłatami do rolnictwa - rozpocznie się już we wrześniu. W systemie zewidencjonowane mają być zwierzęta gospodarskie, które muszą być przedtem również zakolczykowane, oraz wszystkie działki rolne. I polscy rolnicy muszą być o tym poinformowani. Ale jak dotrzeć do wszystkich ponad 2 milionów gospodarstw, kiedy nie wszyscy mieszkańcy wsi mają telewizor, a czytelnictwo prasy jest znikome? Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa postanowiła uderzyć we wszystkich kierunkach.
Będziemy informować różnymi drogami: poprzez plakaty, ulotki, telewizję, radio, prasę rolniczą, regionalne tygodniki - wylicza Krzysztof Szwejk, doradca prezesa Agencji. Najpierw pojawią się plakaty: 175 tysięcy, po trzy w każdej wsi. Zakolczykowana krowa i informacja o akcji. O rozwieszenie plakatów zadbać mają przedstawiciele powiatowych biur ARiMR. Oni przekażą również sołtysom 12 miliony ulotek, które trafić mają do wszystkich rolników.
Potem pojawią się spoty reklamowe w telewizji: TVP1, TVP2, Polsacie, TVN, TV4. Jak będą wyglądały - nie wiadomo. Przetarg na wykonawcę jednominutowych reklamówek w kilku wersjach rozstrzygnięty będzie w przyszłym tygodniu.- Czas antenowy odstąpi nam ze swojej puli pełnomocnik rządu ds. UE (obecnie emitowane są programy promujące ideę rozszerzenia z udziałem Bogusława Wołoszańskiego), ale również wykupimy dodatkowy czas w sąsiedztwie programów rolniczych - mówi Krzysztof Szwejk. Radiowa Jedynka już od przyszłego poniedziałku emitować zacznie rano i po południu programy informacyjne o kolczykowaniu bydła. Nie zabraknie też artykułów sponsorowanych w tygodnikach regionalnych.
Uzupełnią akcję kilkudziesięciominutowe telewizyjne programy edukacyjne. Ich wykonawców wyłoni przetarg. Będą tez stoiska na targach, dożynkach, regionalnych imprezach rolniczych. I darmowa infolinia telefoniczna o IACS.
Ile to wszystko będzie kosztować? - Musimy zamknąć się w kwocie 6-7 mln zł, kilkakrotnie niższej niż opiewała unieważniona umowa z Hewlett Packard na tę samą usługę - przekonuje Szwejk. - To nie jest dużo, ale jako agencja rządowa możemy liczyć na znaczne upusty, np. w publicznej telewizji.