68 proc. firm zadowolonych z UE

5 proc. firm jest zdania, że fakt wstąpienia naszego kraju do UE wpłynął negatywnie na ich położenie, pozostałe 27 proc. przedsiębiorstw ma trudności z oceną. Ankietę przeprowadzono w kwietniu br. na grupie 450 przedsiębiorców zrzeszonych w KPP.

Wśród głównych korzyści w prowadzeniu działalności gospodarczej, jakie przyniosło członkostwo Polski w UE, firmy wymieniają: łatwiejszy dostęp do rynków Unii (42 proc. ankietowanych przedsiębiorstw), łatwiejszy dostęp do kapitału (26 proc.) oraz do nowoczesnych technologii (17 proc.), możliwość pozyskania nowych dostawców (9 proc.) oraz pracowników z rynku europejskiego (3 proc.).

Jak podkreślił prezydent KPP Andrzej Malinowski, "tylko 3 proc. ankietowanych firm wskazuje na większą stabilność i przejrzystość prawa".

Do głównych zagrożeń i utrudnień dla prowadzenia działalności gospodarczej, wynikających z wejścia Polski do UE, przedsiębiorcy zaliczają natomiast: większą konkurencję na rynku krajowym (35 proc.), odpływ wykwalifikowanych pracowników za granicę (32 proc.) i konieczność dostosowania firmy do wymogów jakościowych UE, konieczność zdobycia certyfikatów (np. HACCP) (29 proc.).

Pytani o najistotniejsze bariery w dostępie do funduszy strukturalnych UE, przedsiębiorcy wymieniają m.in.: konieczność sfinansowania całości inwestycji ze środków własnych bądź kredytów (zasada refundacji nakładów bez możliwości uzyskania zaliczki) (27 proc.), biurokratyzację procedur (24 proc.), skomplikowane formularze aplikacyjne (21 proc.), brak przejrzystych informacji o źródłach dofinansowania i zasadach ich przyznawania (13 proc.).

"Rozstrzygająca dla oceny 2 lat członkostwa Polski w UE jest opinia społeczna" - powiedział obecny na konferencji KPP poseł do Parlamentu Europejskiego (PE) i przewodniczący Komisji Budżetowej PE Janusz Lewandowski. "A ta - dodał - jest pozytywna".

Sondaże pokazują m.in., że Polacy mają coraz większe zaufanie do unijnej administracji, której jakość oceniają wyżej, niż jest to w przypadku administracji polskiej - stwierdził Lewandowski.

Jego zdaniem pozytywnie zmianiła się opinia o członkostwie w UE wśród mieszkańców wsi, którzy w pierwszej kolejności skorzystali z dopłat bezpośrednich dla rolników, rosnącego eksportu rolno- spożywczego na rynki UE i włączenia Polski w system unijnej polityki rolnej, która przewiduje interwencje cenowe na rynku produktów rolnych.

W opinii Lewandowskiego główną korzyścią wynikającą z członkostwa Polski w Unii jest nie tyle dostęp do funduszy strukturalnych, co obecność na europejskich rynkach, wzrost polskiego eksportu do państw Unii i "mniej więcej zrównoważone" salda bilansu handlowego z tymi krajami.

"Polacy zaczynają też buszować na unijnym rynku przetargów publicznych" - dodał Lewandowski. Jak poinformował, w 2005 r. polskie firmy wygrały 42 przetargi na rynku zamówień publicznych UE.

Bezrobocie

Korzystne jest także stopniowe otwieranie unijnych rynków pracy dla Polaków - uważa Lewandowski. Co prawda - jak stwierdził - za granicę wyjeżdżają głównie pracownicy o niskich kwalifikacjach, niemniej "polscy fachowcy są dobrze oceniani w Europie", a "ich legalne zatrudnienie jest lepszą wizytówką dla kraju, niż zatrudnienie w szarej strefie".

"Po stronie plusów są też unijne pieniądze z funduszy strukturalnych (ok. 59,5 mld euro przyznane Polsce na lata 2007- 2013 - PAP), jednak ich wykorzystanie jest zbyt zcentralizowane (w latach 2007-2013 niespełna 16 mld euro trafi bezpośrednio do regionów ), co wpływa na niską efektywność wykorzystania" - powiedział Lewandowski.

Jak przypomniał, efektywne wydatkowanie unijnych pieniędzy przyznanych na lata 2004-2006 (ok. 12,8 mld euro z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności UE - PAP) waha się wokół 10 proc. środków, zaś w dziedzinie transportu wynosi zaledwie ok. 1 proc.