Administracja bliska 400 tys.

Budżet na 2007 r. uwzględnia "niewielką" reformę finansów publicznych, dopiero w budżecie na 2008 r. będą wprowadzone "zdecydowane zmiany" - powiedziała we wtorek w Senacie wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska, podczas debaty nad tegorocznym budżetem.

Zaznaczyła, że w planowanej na przyszły rok reformie chodzi o "dążenie do ograniczenia wydatków państwa i do ograniczenia przyrostu długu publicznego". Wiceminister oceniła, że w 2006 r. została przeprowadzona "bardzo niewielka reforma finansów publicznych", polegająca na włączeniu do budżetu na 2007 r. wszystkich środków unijnych, co zwiększa przejrzystość budżetu. Zapewniła, że resort pracuje nad drugim etapem reformy finansów. Do końca I kwartału tego roku przygotuje projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, wprowadzający "zdecydowane zmiany". Następnie zmiany te zostaną zawarte w budżecie na 2008 rok.

Reklama

Oszczędności

Według wcześniejszych zapowiedzi, zlikwidowane zostaną m.in. zakłady budżetowe i gospodarstwa pomocnicze, których wydatki przekraczały w latach poprzednich 10 mld zł. Zlikwidowanych ma też zostać 16 wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, dysponujących majątkiem ponad 4,4 mld zł. Resort finansów spodziewa się, że od 2008 roku koszty obsługi długu publicznego (czyli sumy wszystkich zobowiązań państwa z tytułu zaciągniętych pożyczek i wyemitowanych obligacji) będą przekraczać 30 mld zł, podczas gdy obecnie jest to ok. 28 mld zł. Suchocka-Roguska przypomniała, że w 2009 r. dług publiczny wyniesie 645 mld zł, co stanowi 51 proc. PKB. Koszt obsługi długu, czyli m.in. spłata odsetek, wyniesie wówczas 33,7 mld zł.

Dla porównania, na koniec października ub.r. dług publiczny przekroczył 477 mld zł. Odnosząc się do sytuacji gospodarczej Suchocka-Roguska powiedziała, że polska gospodarka jest w fazie dynamicznego rozwoju, na co wpływa popyt krajowy i eksport oraz zwiększone nakłady na inwestycje. "Spodziewamy się, że w IV kwartale 2006 r. wzrost gospodarczy wyniesie około 6 proc." - powiedziała wiceminister. Przypomniała, że w III kwartale PKB wzrósł o 5,8 proc. W 2007 r. resort finansów spodziewa się też "ograniczonej presji inflacyjnej". Według wiceminister, na stabilizację inflacji wpłynie stabilny kurs złotego, z tendencją do umacniania się rodzimej waluty oraz wciąż wysokie, chociaż spadające, bezrobocie."Budżet na 2007 r. zapewnia podtrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego" - powiedziała Suchocka-Roguska. Dodała też, że pozwala na realizację priorytetowych zadań rządu, wśród których wymieniła lepsze wykorzystanie środków UE.

Administracja będzie rosła

Podczas debaty senatorowie pytali wiceminister głównie o kwestie związane z reformą wydatków państwa oraz o zatrudnienie w administracji. Wiceminister powiedziała, że zatrudnienie rośnie głównie w służbach skarbowych, które mają od kilku lat dodatkowe zadania, m.in. zwrot VAT w budownictwie i wydawanie różnych zaświadczeń związanych z pomocą socjalną. Rośnie też zatrudnienie w wymiarze sprawiedliwości, co ma poprawić jego funkcjonowanie oraz w różnego rodzaju inspekcjach, jak inspekcja weterynaryjna i nadzór budowlany. Według przedstawionych wcześniej danych, obecnie administracja państwowa zatrudnia ok. 388 tys. osób, łącznie z wojskiem i policją. W tym roku zatrudnienie w administracji ma się zwiększyć o 6,5 tys. osób.

Podwyżki będą

Wiceminister dodała, że w tym roku nie będzie podwyżek wynagrodzeń w administracji. Mówiąc o podwyżkach dla nauczycieli przypomniała jedynie, że w budżecie zabezpieczono na ten cel 1 mld zł. Odpowiadając na pytania związane z Funduszem Ubezpieczeń Społecznych zapewniła, że "z całą pewnością nie ma zagrożenia dla wypłat emerytur". Według niej, sytuacja FUS jest "coraz lepsza". W ub.r. FUS dostał dodatkowe środki, przekraczające łącznie 730 mln zł, co pozwala na poprawę płynności Funduszu. Dlatego, jak zaznaczyła, przyjęte przez Sejm poprawki przesuwające środki z FUS na inne cele, nie naruszają sytuacji funduszu. Również Senat chce przesunąć z FUS 40 mln zł na Świątynię Opatrzności Bożej.

Liga Polskich Rodzin złożyła zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami poprawkę o przeznaczenie w budżecie na 2007 r. dodatkowych 500 mln zł na podwyżki dla nauczycieli - poinformował senator Adam Biela (LPR). LPR chce, by dodatkowe środki na oświatę pochodziły ze zwiększonych wpływów budżetowych z podatku VAT.

Wcześniej wicepremier, minister edukacji Roman Giertych zapowiadał, że zwiększenie subwencji oświatowej o dodatkowe 500 mln zł umożliwi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli, czyli takie jak zapowiadał po objęciu funkcji w rządzie. Giertych zapowiedział też, że jeśli oświata nie dostanie tych środków, to on jeszcze w tym tygodniu złoży dymisję. W budżecie na 2007 r. zabezpieczono wcześniej 1 mld zł na subwencję oświatową. Biela powiedział, że środki te nie wystarczą na zapowiadane wcześniej 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli, ponieważ muszą też wystarczyć na koszty awansu zawodowego nauczycieli. Biela dodał, że w tegorocznym budżecie pojawiły się nowe elementy, których nie zawierały poprzednie ustawy. Chodzi o zmiany w polityce edukacyjnej i zwiększone środki na infrastrukturę.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »