Administracja zarazem odchudza się i grubieje

Rada Ministrów wykonała w sierpniu jedną z delegacji tegorocznej ustawy budżetowej - mianowicie podjęła uchwałę w sprawie podziału rezerwy celowej, utworzonej na zwiększenie w 2000 r. wynagrodzeń i limitów zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych. Ustawa budżetowa ustaliła dla tej rezerwy następujące parametry: łączna kwota wynagrodzeń - 9,6 mln zł; limit zatrudnienia - 400 osób.

Rada Ministrów wykonała w sierpniu jedną z delegacji tegorocznej ustawy budżetowej - mianowicie podjęła uchwałę w sprawie podziału rezerwy celowej, utworzonej na zwiększenie w 2000 r. wynagrodzeń i limitów zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych. Ustawa budżetowa ustaliła dla tej rezerwy następujące parametry: łączna kwota wynagrodzeń - 9,6 mln zł; limit zatrudnienia - 400 osób.

Z resortów, urzędów centralnych i urzędów wojewódzkich zgłoszono zapotrzebowanie na tegoroczny wzrost zatrudnienia o około 1800 osób. W związku z tym przy rozdysponowaniu rezerwy wzięte zostały pod uwagę następujące kryteria: wykorzystanie planu zatrudnienia w I kwartale; potrzeby wynikające z dostosowywania polskiego prawa do wymogów UE; realizacja nowych zadań ustawowych.

Według danych GUS, rok temu wreszcie zanotowaliśmy minimalny spadek zatrudnienia w administracji państwowej - zarówno centralnej (patrz wykres), jak terenowej. Czy to pozytywne zjawisko ma szansę zaistnieć także w roku 2000 - zależy od wykonania ustawy budżetowej. Ustaliła ona liczbę 637,5 tys. osób łącznie zatrudnionych w państwowej sferze budżetowej. Ustawa na rok 1999 pierwotnie ustalała liczbę 691,0 tys., która po zmianach miała spaść do 667,3 tys. Jednak sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za rok 1999 wykazało tylko 612,9 tys. zatrudnionych.

Reklama

Sierpniowa uchwała rządu obejmuje środki z rezerwy celowej w wysokości 8,28 mln zł, co umożliwi od dnia ich uruchomienia zatrudnienie 857 osób (czyli około 350 w przeliczeniu średniorocznym). A zatem przewidziano tu oszczędności tyleż minimalne, co pozorne - wszak budżet na rok 2001 będzie musiał zapewnić utrzymanie tych 857 (a nie 400!) osób, oczywiście niezależnie od wliczonych do przyszłorocznej rezerwy celowej. I tak w odczuciu społecznym rozrost administracji pozostanie jednym z najbardziej nagannych zjawisk, towarzyszących polskim przemianom.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | administracja | Rada Ministrów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »