Agora protestuje

Według ekspertów, próby ograniczeń w sektorze medialnym zostaną bardzo niekorzystnie odebrane przez zagranicznych inwestorów. Nowe przepisy mogą bowiem ograniczyć możliwość skutecznego konkurowania w skali ogólnopolskiej.

Według ekspertów, próby ograniczeń w sektorze medialnym zostaną bardzo niekorzystnie odebrane przez zagranicznych inwestorów. Nowe przepisy mogą bowiem ograniczyć możliwość skutecznego konkurowania w skali ogólnopolskiej.

W związku z zaproponowanym przez rząd ograniczeniem koncentracji kapitału w mediach, zarząd Agory zapowiedział, że spełni oczekiwania wobec inwestorów i wykorzysta wszystkie możliwe sposoby dalszego rozwoju. Niezależnie od dalszych losów ustawy, Agora będzie realizowała swoje obowiązki wobec akcjonariuszy, wykorzystując wszelkie możliwe rozwiązania. Tylko w ten sposób będziemy w stanie stawić czoła potentatom z UE i USA - podała spółka w oświadczeniu.

Zdaniem Andrzeja Kasperka, analityka DM Banku Handlowego, gdyby doszło do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, wiązałoby się to z dużymi kłopotami dla Agory. Problem jest tym bardziej istotny, że od dłuższego już czasu spółka realizuje strategię rozwoju nie tylko poprzez wzrost organiczny, ale również akwizycję na rynku - podkreśla A. Kasperek.

Reklama

Przypomnijmy, że we wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji dotychczasowej ustawy. W stosunku do wcześniejszych propozycji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozszerza on ograniczenia dotyczące koncentracji kapitału w mediach o zapis, zgodnie z którym właściciel dziennika lub czasopisma obejmującego zasięgiem cały kraj nie może uzyskać ogólnopolskiej koncesji telewizyjnej lub radiowej.

Przyjęte przez rząd zapisy z projektu KRRiTV przewidują, że nie będzie można mieć dwóch koncesji ogólnopolskich na nadawanie programu telewizyjnego lub radiowego. Ponadto nadawcy, którzy mają ogólnopolskie koncesje, nie będą też mogli uzyskać koncesji obejmującej zasięgiem miasto powyżej 100 tys. mieszkańców. Z kolei inny zapis mówi, że jeden nadawca nie może mieć zezwolenia na nadawanie programów o tym samym charakterze i na tym samym terenie.

Według ekspertów, tego typu próby ograniczeń na rynku medialnym mogą być również bardzo niekorzystnie odebrane przez zagranicznych inwestorów. Nowe przepisy bowiem umożliwiałyby wyłącznie ekspansję na małych lokalnych rynkach, nie dając możliwości skutecznego konkurowania w skali ogólnopolskiej.

W tej sytuacji plany Agory, zakładające wydatkowanie około 1,5 mld zł na akwizycję w sektorze medialnym stanęłyby pod znakiem zapytania. Gdyby nowelizacja weszła w życie, wydawca Gazety Wyborczej miałby też ograniczone możliwości umocnienia swojej pozycji na rynku radiowym. Obecnie Agora posiada udziały w 19 stacjach lokalnych i w regionalnej rozgłośni TOK FM.

Analitycy są również zgodni, że ewentualne zmiany na rynku pociągną za sobą spadek wyceny akcji spółki. Na wczorajszej sesji ich cena uległa nieznacznemu obniżeniu (o 0,6 proc.), natomiast właściciela zmieniło 33 tys. 760 akcji o wartości ponad 4 mln 134 tys. zł.

KOMENTUJE DLA PG ANDRZEJ ŁUCJAN analityk BM BPH PBK

Uchwalenie projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji może negatywnie wpłynąć na plany strategiczne Agory. Obostrzenia dotyczące możliwości konsolidacji rynku medialnego w Polsce doprowadziłyby w efekcie do weryfikacji dotychczasowej ambitnej strategii spółki. Co prawda podstawowa działalność Agory nadal skoncentrowana jest na segmencie prasy drukowanej, jednak firma zapowiada dalszą agresywną ekspansję w sektorze radiowo-telewizyjnym. Z całą pewnością projekt nowelizacji ustawy jest zagrożeniem nie tylko dla Agory, ale również dla całego rynku medialnego w naszym kraju. W przypadku wydawcy Gazety Wyborczej można się spodziewać negatywnego odbioru tego typu informacji przez inwestorów giełdowych. W rezultacie niewykluczona jest również przecena papierów Agory.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: protestujący | nowe przepisy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »