Akcjonariusze PZU dostaną 15 proc. zysku

Główni akcjonariusze PZU, czyli Skarb Państwa i konsorcjum Eureko/Bank Millenium, zdecydowali o przeznaczeniu 129,5 mln zł na dywidendę. To niemal 15 proc. ubiegłorocznego zysku. prezes Zdzisław Montkiewicz uzyskał absolutorium, i to głosami przedstawicieli resortu skarbu.

Główni akcjonariusze PZU, czyli Skarb Państwa i konsorcjum Eureko/Bank Millenium, zdecydowali o przeznaczeniu 129,5 mln zł na dywidendę. To niemal 15 proc. ubiegłorocznego zysku. prezes Zdzisław Montkiewicz uzyskał absolutorium, i to głosami przedstawicieli resortu skarbu.

Mimo wcześniejszych deklaracji Piotra Czyżewskiego, ministra skarbu, i Barbary Misterskiej-Dragan, jego zastępcy, o utracie zaufania do prezesa PZU, Zdzisław Montkiewicz, prezes PZU, otrzymał absolutorium na wczorajszym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy towarzystwa. Obradom przewodniczyła Agata Rowińska z Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP).

Dziwne głosowania

Najważniejsi akcjonariusze PZU, czyli Skarb Państwa i Eureko/Bank Millenium, nie bacząc na dzielące ich spory przyjęli sprawozdania finansowe PZU i całej grupy. Właściciele towarzystwa zaakceptowali również sprawozdanie zarządu, a niemal jedynym echem niedawnej afery dotyczącej umowy zarządu z bankiem HSBC, było krótkie pytanie Ernsta Jansena, wiceprezesa Eureko, w tej sprawie. Zdzisław Montkiewicz krótko na nie odpowiedział i więcej do kwestii nie wracano.

Reklama

Podczas głosowań nad absolutorium dla członków zarządu i rady nadzorczej nic również nie przypominało o trwających wokół władz PZU burzach. Tradycyjnie już podczas głosowań nad skwitowaniem dla osób mianowanych przez Skarb Państwa nie brało udziału konsorcjum Eureko/Bank Millenium, to samo zaś czynił resort skarbu, gdy absolutorium dotyczyło przedstawicieli akcjonariuszy mniejszościowych. W ten sposób skwitowanie otrzymało wszystkie 10 osób, które zasiadały w zarządzie PZU w 2002 r., oraz 10 członków rady nadzorczej.

Apel prezesa

Nieco większe poruszenie wywołało głosowanie dotyczące podziału zysku PZU za 2002 r. Zarząd zarekomendował przeznaczenie całych 871,1 mln zł na zwiększenie kapitału zapasowego, z przeznaczeniem na inwestycje rozwojowe.

- Chodzi m.in. o integrację systemów informatycznych, restrukturyzacje organizacji sieci sprzedaży, system likwidacji szkód i nową organizację pionu finansowego - przekonywał Zdzisław Montkiewicz.

Przeciwne zdanie mieli pracownicy spółki. Przemysław Kawalec, przewodniczący zakładowej Solidarności 80, stwierdził, że posiadacze akcji pracowniczych liczą na otrzymanie co najmniej takiej dywidendy, jak rok temu. Wtedy na ten cel przeznaczono 30 proc. zysku, a na jedną akcję przypadło 2,35 zł. O wypłatę 30-proc. dywidendy z zysku za 2002 r. wniosek złożył Marian Wojciechowski z Sierpca.

Tylko 15 proc.

W imieniu Skarbu Państwa Agata Rowińska zgłosiła jednak wniosek o wypłatę 129,5 mln zł, czyli niecałe 15 proc. ubiegłorocznego zysku. Po jego przyjęciu głosami resoru oraz konsorcjum Eureko/Bank Millennium pozostałe propozycje dotyczące dywidendy nie były głosowane.

Ostatecznie akcjonariusze PZU dostaną 1,5 zł za walor. Środki zostaną wypłacone 23 czerwca. Skarb Państwa otrzyma 71,3 mln zł, Eureko 27,1 mln zł, a Bank Millenium 12, 9 mln zł. Przy okazji WZA okazało się, że prawdopodobnie czwartym co do wielkości akcjonariuszem PZU jest amerykański fundusz Highwood Partners, który dysponuje niemal 1,4 proc. akcji spółki.

To wciąż gra

Po zakończeniu WZA poprosiliśmy Ernsta Jansena o komentarz do przebiegu obrad. - To było walne zgromadzenie jednaj z największych firm w Polsce, a nie było na nim otwartej rozmowy o rozwoju spółki, planach i sytuacji finansowej, tylko wciąż jakaś gra. Tak będzie, dopóki towarzystwo nie stanie się przejrzysta spółką notowaną na giełdzie - stwierdził Ernst Jansen.

Eureko prowadzi ze Skarbem Państwa spór w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie. Domaga się upublicznienia towarzystwa i realizacji umów dających ma prawo objęcia pakietu kontrolnego akcji. Ernst Jansen przypomniał, że już w 2002 r. konsorcjum gotowe było na kompromis, a nawet rezygnację z uzyskania kontroli, jeżeli do spółki wejdzie inwestor finansowy (chodziło m.in. o EBOR) i Skarb Państwa zrezygnuje z dominującej pozycji.

- Odpowiedzią na nasze propozycje była uchwała rządu w kwietniu 2002 r., że Skarb Państwa powinien utrzymać kontrolę nad PZU - powiedział Ernst Jansen.

Ernst Jansen zapowiedział, że Eureko nie ma zamiaru wycofać się z PZU ani rezygnować z arbitrażu, ale liczy na porozumienie z MSP. Wiceprezes Eureko nie spotkał się jeszcze z Piotrem Czyżewskim, nowym szefem resortu. Nie chciał też komentować niedawnych wypowiedzi ministra o utracie zaufania do Zdzisława Montkiewicza.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | bank | konsorcjum | absolutorium | proca | MSP | Bank Millenium | Skarb Państwa | Eureko | skarb | skarbu | dywidenda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »