Anglię czeka szok!
Czarne chmury nad funtem. Bank Centralny Anglii (BoE) udostępnił krótkookresowym rynkom pieniężnym 10 mld funtów z funduszy publicznych, ponieważ banki mają trudności z zaciąganiem kredytów na rynku międzybankowym.
Operacji dokonano w przededniu oczekiwanej z dużą uwagą prezentacji budżetu na najbliższy rok obrachunkowy. Jest to już trzecia interwencja BoE na rynku pieniężnym. Poprzednio bank pompował gotówkę w grudniu i styczniu. Powodem wtorkowej interwencji jest rosnąca stopa krótkoterminowego oprocentowania kredytu na rynku międzynarodowym spowodowana tym, że banki niechętnie pożyczają sobie nawzajem.
Interwencja BoE zbiegła się z ogłoszeniem serii złych danych wskazujących na pogorszenie kondycji rynku mieszkaniowego. Wiadomość o interwencji BoE w ocenie ekonomistów potwierdza, że perturbacje na globalnym rynku kredytów nadal odbijają się na brytyjskim rynku finansowym.
Niektórzy spodziewają się, że minister finansów Alistair Darling w wystąpieniu w Izbie Gmin obniży oficjalną prognozę wzrostu dla brytyjskiej gospodarki za 2008 r., obecnie wynoszącą 2,0-2,5 proc. Analitycy Morgana Stanley'a oceniają prawdopodobieństwo recesji brytyjskiej gospodarki na 3:1.
Czarne chmury nad Anglią
Napływające doniesienia, o załamaniu rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii, są najgorsze od 1990 r. Sytuacja na tym rynku niepokoi, choć w obecnej chwili nie przyciąga to zbytniej uwagi inwestorów.
Nieoficjalne doniesienia sugerują, iż Darling ogłosi podwyżkę akcyzy na alkohol i papierosy, a najprawdopodobniej także na benzynę. Analitycy przewidują też podwyżkę podatku od pojazdów paliwochłonnych oraz pomoc dla najuboższych, którzy mają trudności z regulowaniem opłat za energię.
Zdaniem analityków walutowych Rezerwa Federalna zwiększa płynność na rynkach przez ofertę pożyczenia bankom do 200 mld USD w papierach skarbowych jak również zwiększa linię swapu walutowego z ECB, Bankiem Anglii, Bankiem Kanady i Bankiem Szwajcarii, które do tego programu przystąpią. Operacja ta niesie za sobą pewne ryzyko, gdyż bank centralny pomagając bankom niejako zakłóca mechanizm automatycznego dostosowania rynkowego.