ArcelorMittal wygasza wielki piec. Związkowcy zaniepokojeni

Związkowcy NSZZ "Solidarność" obawiają się, że wygaszanie wielkiego pieca w hucie ArcelorMittal w Dąbrowie, które ma mieć charakter tymczasowy, może być wstępem do trwałej likwidacji części surowcowej zakładu.

W czwartek spółka ArcelorMittal Poland poinformowała, że z końcem września tymczasowo wstrzyma pracę jednego z dwóch wielkich pieców w hucie w Dąbrowie Górniczej ze względu na trudną sytuację rynkową oraz wysokie ceny energii.

Likwidacja części surowcowej oznaczałaby utratę ok. 2500 miejsc pracy

Związkowcy z "Solidarności" przypominają, że podobna sytuacja miała miejsce w krakowskim oddziale AMP w 2020 roku. - Tam również była mowa o czasowym wyłączeniu wielkiego pieca, a w ostatniej chwili, gdy miał on zostać ponownie uruchomiony, zapadła decyzja o trwałym wygaszeniu i likwidacji części surowcowej. Nasze zaufanie do zarządu jest bardzo ograniczone - powiedział w czwartek przewodniczący "Solidarności" w oddziale ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej Lech Majchrzak.

Reklama

Dodał, że likwidacja części surowcowej w dąbrowskiej hucie oznaczałaby utratę ok. 2500 miejsc pracy w samej AMP i kolejnych tysięcy w firmach kooperujących.

Zarząd ArcelorMittal Poland uzasadnił decyzję o wstrzymaniu pracy wielkiego pieca kilkoma czynnikami: spowolnieniem aktywności gospodarczej w Europie, schodzeniem ze stanów magazynowych przez klientów, rosnącym importem spoza Unii Europejskiej, wzrostem cen gazu i energii, a także ogromnym kosztem zakupu uprawnień do emisji CO2.

- Przy produkcji 1 tony stali emitujemy 2 tony CO2. Przy obecnych cenach uprawnień w ramach unijnego systemu ETS oznacza to, że koszt produkcji każdej tony stali rośnie o ok. 160 euro w porównaniu do producentów spoza Unii Europejskiej, którzy nie muszą płacić za emisje. Cena energii wzrosła dla nas w tym roku 8-10 razy, nastąpił również znaczny wzrost ceny gazu. W takich warunkach ceny stali nie pokrywają kosztów produkcji - zaznaczył Lech Majchrzak.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

"Zarząd zadeklarował, że nie będzie redukcji zatrudnienia"

Zgodnie z deklaracjami zarządu AMP tymczasowe wstrzymanie pracy wielkiego pieca nie będzie się wiązać ze zwolnieniami pracowników. - Zarząd zadeklarował, że nie będzie redukcji zatrudnienia. Przedstawił również wstępnie przyjęte rozwiązania na czas postoju. W  pierwszej kolejności zlikwidowana ma zostać praca w godzinach nadliczbowych. Pracownicy mają wykorzystywać zaległe urlopy. W czasie postoju realizowane będą szkolenia. Ostatnim instrumentem będzie wprowadzenie tzw. przestoju produkcyjnego, czyli wysłanie pracowników na postojowe - wylicza szef "Solidarności" w dąbrowskim AMP.

Lech Majchrzak podkreśla, że wygaszenie wielkich pieców i likwidacja stalowni byłaby katastrofą społeczno-gospodarczą dla Dąbrowy Górniczej i całego regionu. - Mówimy tu o ok. 2500 miejsc pracy w samej hucie. W firmach kooperujących tę liczbę należy pomnożyć co najmniej razy cztery. Tysiące rodzin zostały pozbawione źródeł utrzymania. Kto zatrudni hutnika, który ma 50 lat i całe życie pracował w ekstremalnie trudnych warunkach? - pyta Lech Majchrzak.

Solidarność w ArcelorMittal Poland zapowiada, że będzie analizować sytuację i na bieżąco podejmować decyzje dotyczące dalszych działań i ewentualnych protestów.

W środę śląsko-dąbrowska "Solidarność" ogłosiła pogotowie protestacyjne na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Jednym z głównych powodów pogotowia jest coraz trudniejsza sytuacja przedsiębiorstw związana z drożejącą energią.

W uchwale skierowanej do premiera Mateusza Morawieckiego Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" zażądał wprowadzenia systemowych rozwiązań, które pozwoliłyby obniżyć ceny energii co najmniej o 50 proc. Chodzi przede wszystkim o likwidację tzw. obliga giełdowego, czyli obowiązku sprzedaży całej wyprodukowanej w Polsce energii na giełdzie. Taka konstrukcja rynku energii, jak wskazali związkowcy, prowadzi do zawyżenia cen do poziomów 2-3 razy wyższych niż koszt produkcji w elektrowniach konwencjonalnych.

Drugi postulat dotyczy złożenia przez polski rząd na najbliższym szczycie Rady Europejskiej oficjalnego wniosku o zawieszenie systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 EU ETS. Śląsko-dąbrowska "Solidarność" dała rządowi czas na realizację postulatów do połowy października. Po upływie tego terminu w regionie mają rozpocząć się czynne akcje protestacyjne.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ArcelorMittal | 'Solidarność' | hutnictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »