Automatyczne przedłużenie pakietu antykryzysowego to złe rozwiązanie
Wydarzenia w USA i Grecji oraz pogorszenie się kondycji ekonomicznej Niemiec i Francji pokazują, że sytuacja gospodarcza na świecie nadal jest niestabilna. W związku z tym pojawiają się opinie, by obowiązującą do końca 2011 roku ustawę antykryzysową przedłużyć na kolejne cztery lata. Pracodawcy RP sprzeciwiają się takiemu podejściu.
- Należy przeanalizować skutki poszczególnych rozwiązań i przedłużyć jedynie te, które przyczyniły się do rzeczywistej poprawy sytuacji firm mających przejściowe trudności finansowe - uważają eksperci organizacji.
Jednym z najczęściej stosowanych przez firmy rozwiązań pakietu antykryzysowego jest możliwość wydłużenia okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy. Takie rozwiązanie pozwala na elastyczne gospodarowanie czasem pracy. Z danych PIP wynika, że aż 1048 firm skorzystało z takiego prawa, najwięcej z nich to firmy zatrudniające od 50 do 250 pracowników.
Dobrym rozwiązaniem okazała się także możliwość ustalania indywidualnego rozkładu czasu pracy. Daje ono szansę wprowadzenia elastycznego czasu pracy (różne godziny rozpoczynania i kończenia pracy) dla danego pracownika. W ocenie Pracodawców RP jest to duże ułatwienie dla pracowników opiekujących się dziećmi.
Z przepisów ustawy wynika także, że przedsiębiorcy znajdujący się w przejściowych trudnościach finansowych mogą obniżyć pracownikom wymiar czasu pracy określony w umowie nie więcej niż do ? pełnego wymiaru czasu pracy i przez okres nie dłuższy niż 6 miesięcy, z gwarancją dodatkowego świadczenia dla pracownika.
Nie można zapominać, że ustawa antykryzysowa chroni również pracowników. - Przedsiębiorca mający przejściowe trudności finansowe nie może wypowiedzieć umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika, w okresie pobierania przez niego świadczeń albo stypendium - podkreślają eksperci Pracodawców RP.
Pracodawcy RP