Balcerowicz o polityce gospodarczej rządu. "Kontynuacja pisizmu"

Zdaniem Balcerowicza, rząd Donalda Tuska nie podjął działań, które skutkowałyby lub zwiastowałyby poprawę kondycji gospodarki Polski.

- W dziedzinie gospodarki nie widzę żadnej widocznej naprawy, widzę kontynuację "pisizmu". Nie ma zapowiedzi odwrócenia pisowskich nacjonalizacji, czyli upolitycznienia gospodarki. Po drugie, nie ma nawet zapowiedzi poważniejszych naprawy finansów publicznych - stwierdził ekonomista.

- W dziedzinie gospodarczej Tusk i PO w trakcie kampanii wyborczej licytowali się z PiS-em, kto da więcej, albo kto szybciej wprowadzi 800 plus. To była degradacja jakości debaty na tematy bardzo ważne, (tematy - red.) polityki gospodarczej - dodał autor reform, które zapoczątkowały polską transformację.

Jak zauważył rozmówca RMF FM, "choć podatki łącznie są wysokie, to wydatki są jeszcze większe i w rezultacie mamy rekordowy na tle Unii Europejskiej deficyt, za który płacimy rekordowo wysokie odsetki ".

Leszek Balcerowicz jest też zwolennikiem sprywatyzowania państwowych spółek, takich jak Orlen, co, jak uważa, doprowadziłoby do odpolitycznienia tych przedsiębiorstw. - To jest oczywiste. Trzeba zdemonopolizować i przekazać w ręce prywatne. Jeżeli się ktoś obawia, że to jest strategiczne, to niech wyjaśni, co to jest strategiczne - powiedział.

Prowadzący audycję Robert Mazurek zapytał też Leszka Balcerowicza, dlaczego benzyna w Polsce nie kosztuje 5,19 zł, jak zapowiadał w kampanii wyborczej Donald Tusk. - Naprawdę to mówił? O, Boże - to jest mój komentarz - zareagował na to pytanie były minister finansów.

Pytany o największe osiągnięcie rządu Donalda Tuska w ciągu 100 pierwszych dni sprawowania władzy, Balcerowicz wskazał na działania w zakresie wymiaru sprawiedliwości. - Podjęcie zdecydowanych działań na rzecz naprawy wymiaru sprawiedliwości; ogromna zasługa ministra Bodnara - stwierdził.