Banery już nie tylko na budynku. NBP stawia na nowatorskie działania

Narodowy Bank Polski prowadzi nietypową komunikację ze społeczeństwem. Na głównym gmachu banku centralnego wisiało już kilka banerów chwalących działania jego zarządu. Przy okazji spadku inflacji został wyemitowany także spot na platformie YouTube. Teraz natomiast na ulicach Gdańska został zauważony "złotobus" z banerem informującym o ostatnich zakupach złota dokonanych przez NBP.

O sprawie poinformował dziennikarz Radia Zet Maciej Bąk. Opublikował on na swoim koncie na platformie X (dawniej Twitter) wpis oraz zdjęcie, na którym można zobaczyć samochód przewożący na przyczepie baner, na którym widnieje napis: "w 2023 r. NBP w imieniu wszystkich Polaków kontynuował zakupy złota, powiększając zasoby kruszcu o 130 ton do niemal 360 ton". Po bokach natomiast, na węższych częściach miejsca na reklamę, napisano "złoto Polaków to już 360 ton". 

NBP kupuje złoto. To sposób na inwestycję

Baner ten nawiązuje do zwiększenia rezerw walutowych NBP, które bank centralny zdywersyfikował na złote sztabki. Na koniec 2023 r. środki ulokowane w kruszcu odpowiadały 12,3 proc. rezerw ogółem, które na koniec ubiegłego roku wynosiły 193,8 mld dolarów. 

Reklama

Jak przybliżyliśmy temat w niniejszym artykule, tłumacząc też, dlaczego zakupione przez NBP sztabki nie trafiły do Polski, inwestycja w złoto to sposób na ulokowanie części spośród posiadanych pieniędzy przez bank centralny. Pozostałymi możliwościami jest trzymanie rezerwy w walutach o pewnej pozycji, jak np. dolar czy euro, czy kupowanie papierów wartościowych, w tym obligacji skarbowych.

Przyjętą przez zarząd NBP strategią jest jednak powiększanie skarbca o kolejne złote sztabki. Obecny stan skarbca daje polskiemu bankowi centralnemu 17. miejsce względem podobnych instytucji na świecie. Jednocześnie z ostatnich wypowiedzi prezesa Adama Glapińskiego wynika, że w bieżącym roku poziom złota zostanie zwiększony do 20 proc. rezerw.

Tak NBP komunikuje się ze społeczeństwem. Banery na budynku to codzienność

Natomiast sama reklama na "złotobusie" wydaję się być kontynuacją narracji, jaką ostatnio mogli zobaczyć spacerowicze przechodzący obok głównego gmachu banku centralnego w Warszawie. Na budynku tym bowiem zawisł baner z hasłem: "złoto Polaków to już 360 ton", a tuż obok niego pojawiła się grafika pokazująca hamowanie inflacji w Polsce. 

To zresztą nie pierwszy baner, jaki ozdobił warszawski oddział NBP. Wcześniej pojawiały się na nim wielkoformatowe plakaty, które tłumaczyły, że inflacja w Polsce wzrosła z uwagi na pandemię COVID-19 oraz wybuch wojny w Ukrainie. Następnie w analogicznym formacie przedstawiono wykres, potwierdzający hamowanie tempa wzrostu cen w naszym kraju, sugerujący, że to zasługa trafnych działań banku centralnego. 

Podobna tematyka została także poruszona w spocie reklamowym wyemitowanym na platformie YouTube we wrześniu 2023 r. W krótkim filmie pokazano starszego pana, który robi zakupy w osiedlowym sklepie, a po otrzymaniu reszty powiedział, że "znowu zostało mi więcej". Tak jak w przypadku banerów, tak i w opisywanej reklamie, powodem stojącym za obniżającą się inflacji były działania NBP.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NBP | złoto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »