Bank Światowy: W 2020 r. światowy PKB spadnie o 5,2 proc., a w 2021 r. wzrośnie o 4,2 proc.

PKB na świecie w 2020 r. spadnie o 5,2 proc., a w 2021 roku wzrośnie o 4,2 proc. - wynika z najnowszego raportu Banku Światowego. Analitycy wskazują, że prognozowane odbicie zależy od znoszenia restrykcji nałożonych na działalność gospodarczą wobec wybuchu pandemii koronawirusa.

Bank Światowy podał, że w tym roku światowa gospodarka doświadczy najgorszej recesji od II wojny światowej.

"Pandemia COVID-19 z alarmującą szybkością wywołała globalny szok gospodarczy o ogromnej skali, który doprowadził do gwałtownych recesji w wielu krajach. Nasz bazowy scenariusz przewiduje spadek globalnego PKB o 5,2 proc. w 2020 r. (...) Przewiduje się, że w 2020 r. gospodarki rozwinięte skurczą się o 7 proc. (z +1,6 proc. w 2019 r.), ponieważ powszechne restrykcje nałożone na działalność gospodarczą, gwałtowne zaostrzenie warunków finansowych i załamanie popytu zewnętrznego zmniejszają aktywność w gospodarkach tych krajów" - napisano w raporcie Banku Światowego.

Reklama

"Prognoza zakłada, że pandemia ustępuje w taki sposób, że podjęte restrykcje mogą zostać zniesione do połowy roku, niekorzystne globalne skutki uboczne ulegną złagodzeniu w drugiej połowie roku. (...) W 2021 r. przewiduje się umiarkowane ożywienie, przy wzroście globalnym na poziomie 4,2 proc. Nie oczekuje się, że produkcja wróci do wcześniejszych poziomów" - dodano.

Według Banku Światowego recesja dotknie w 2020 r. dużą część świata.

"Prognozy wzrostu dla wszystkich regionów zostały poważnie obniżone, ale Ameryka Łacińska i Karaiby oraz Europa i Azja Środkowa zanotują największe rewizje prognoz ze względu na ich ekspozycję na skutki uboczne kryzysu. Zakładając, że epidemia pozostaje pod kontrolą, a aktywność wróci do normy w tym roku, przewiduje się, że Chiny spowolnią do 1 proc. w 2020 r., co może stanowić zdecydowanie najniższy wzrost PKB, jaki odnotowano w tym kraju od ponad czterech dekad" - napisano w raporcie.

"Dochody na mieszkańca w zdecydowanej większości rynków wschodzących i gospodarek rozwijających się powinny w tym roku skurczyć się, powodując popadnięcie wielu milionów ludzi z powrotem w biedę. (...) W wielu krajach głębokie recesje wywołane przez COVID-19 prawdopodobnie będą miały wpływ na wzrost PKB w nadchodzących latach" - dodano.

Analitycy Banku Światowego opracowali także dwa inne scenariusze, oprócz bazowego. W optymistycznym - spadek PKB w 2020 r. wyniesie ponad 3 proc.

"W optymistycznym scenariuszu gwałtowne odbicie gospodarcze zaczęłoby się znacznie szybciej, jeżeli środki restrykcyjne zostaną w dużym stopniu zniesione w najbliższym czasie, a reakcje polityki fiskalnej i pieniężnej przyczynią się do zwiększenia zaufania konsumentów i inwestorów, prowadząc do szybkiej normalizacji warunków finansowych i uwolnienia stłumionego popytu" - wskazano w publikacji.

"Jednak nawet przy tych pozytywnych zmianach, przewiduje się krótkoterminowy spadek PKB o ponad 3 proc. w 2020 r. W tym scenariuszu globalny wzrost wyraźnie odbije w 2021 r. powyżej 5 proc." - dodano.

Natomiast w pesymistycznym scenariuszu PKB w 2020 r. może spaść o prawie 8 proc.

"Dalsze zakłócenia w gospodarce osłabiłyby zdolność przedsiębiorstw do kontynuowania działalności i obsługi zadłużenia, podczas gdy wzrost awersji do ryzyka mógłby podnieść stopy procentowe dla kredytobiorców wyższego ryzyka. W tym pesymistycznym scenariuszu globalny PKB zmniejszy się o prawie 8 proc. w 2020 r." - prognozował Bank Światowy.

"Ożywienie, które by wtedy nastąpiło, byłoby znacznie mniejsze i utrudnione przez poważnie pogorszone bilanse, zwiększony stres na rynkach finansowych i powszechne bankructwa na rynkach wschodzących. W 2021 r. globalny wzrost ledwo zacząłby się poprawiać, zwiększając się do nieco ponad 1 proc." - dodano.

W ocenie analityków globalna recesja będzie głębsza, jeśli opanowanie pandemii potrwa dłużej, niż się oczekuje lub jeśli zaostrzenie warunków finansowych spowoduje falę bankructw.

"Oprócz bezprecedensowych skutków gospodarczych, pandemia będzie miała również poważne i długotrwałe skutki społeczne, które mogą osłabić długoterminowe perspektywy wzrostu - spadek inwestycji z powodu podwyższonej niepewności, erozja kapitału ludzkiego z powodu masowego bezrobocia oraz potencjalne zerwanie powiązań handlowych na świecie. (...) Efekty te mogą znacznie obniżyć produkcję potencjalną i wydajność pracy w dłuższej perspektywie" - napisano w projekcji.

"Szybkość i głębokość recesji może wskazywać na możliwość wystąpienia powolnego ożywienia, które może wymagać od decydentów rozważenia podjęcia dodatkowych środków. Jednak w przypadku wielu rynków wschodzących i rozwijających się, skuteczne wsparcie finansowe i środki łagodzące są szczególnie trudne do osiągnięcia, ponieważ znaczna część zatrudnienia przypada na sektory nieformalne. (...) Ożywienie będzie zależeć od skuteczności programów wsparcia, które rządy i społeczność międzynarodowa wprowadziły w życie, a także od tego co politycy zrobią, aby zareagować na nową sytuację" - dodano.

Analitycy Banku Światowego podkreślają, że pandemia spowodowała spadek popytu na surowce energetyczne.

"Wybuch pandemii COVID-19 i szeroko zakrojone działania potrzebne do jej spowolnienia spowodowały rekordowy spadek popytu na ropę, gwałtowny wzrost zapasów ropy, a w marcu najwyższy odnotowany jednomiesięczny spadek cen ropy. W kontekście obecnych ograniczeń gospodarczych, niskie ceny ropy raczej nie przyczynią się do złagodzenia skutków pandemii, ale mogą one stanowić początkowe wsparcie dla ożywienia gospodarczego, gdy ograniczenia te zostaną zniesione" - napisano.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bank Światowy | PKB | prognozy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »