Banki: Jak ominąć galopujące opłaty?
Do szczęśliwców należą osoby, które nie otrzymały w ostatnim czasie pisma z banku, informującego o podwyższeniu opłat za prowadzenie konta i usługi bankowe.
Ci, którzy nie zgadzają się na wyższe opłaty i prowizje mogą albo odstąpić od umowy z danym bankiem, albo obniżyć opłaty za usługi bankowe m.in. poprzez korzystanie z bankowości elektronicznej.
Kontrolujący mniej więcej jedną trzecią rynku kont osobistych PKO Bank Polski jako jeden z pierwszych banków zakomunikował, a następnie wdrożył nową tabelę prowizji i opłat bankowych, gdzie najpopularniejsze usługi zdrożały nawet o kilkadziesiąt procent. Bank tłumaczył ten fakt tym, że nie podnosił przez ostatnich kilka lat opłat, w międzyczasie zmieniono system informatyczny (dla poprawy obsługi klientów oczywiście) a poza tym znacząco wzrosły koszty, stąd potrzeba dostosowania ceny do nowych realiów rynkowych. W ślad za PKO ruszyły kolejne banki - m.in. ING Bank, Pekao S.A., BZ WBK, Kredyt Bank, Bank Millennium, Bank Pocztowy i inne.
Coraz większe koszty posiadania ROR
Miesięczny abonament za prowadzenie konta osobistego nie jest już jedyną znaczącą opłatą, którą przyjdzie nam zapłacić jeżeli chcemy w sposób wygodny zarządzać swoimi domowymi finansami. Duża część kosztów została aktualnie realokowana na usługi i produkty powiązane takie jak na przykład karta debetowa wydawana do rachunku lub wysokie opłaty za przelewy realizowane z naszych kont.
Czy posiadanie konta osobistego musi wiązać się z wysokimi opłatami?
Jest kilka możliwości, aby obniżyć koszty związane z prowadzeniem rachunku. Można zdecydować się na dostęp do konta za pośrednictwem bankowości elektronicznej (głównie Internet). Wtedy opłata abonamentowa za konto może wynieść zero złotych, ale uwaga w przypadku takich rachunków zazwyczaj dużo wyższe są opłaty za usługi, które chcielibyśmy dokonać w placówce banku w kooperacji z pracownikiem danej instytucji. Są jednak inne sposoby, ażeby nic nie płacić za konto osobiste. Spełniony w takiej sytuacji powinien być warunek przekazywania na rachunek bankowy wynagrodzenia (np. w Nordea Banku) albo posiadania innych produktów banku takich jak kredyt hipoteczny bądź gotówkowy (np. w PKO BP lub Kredyt Banku) albo zgromadzenia określonej sumy pieniędzy na ROR czy lokacie bankowej (np. w Banku Millennium).
Co może spowodować, że za konto zapłacimy... więcej?
Szczegółowa lektura cenników banków spowoduje, że niektórym z nas włos może zjeżyć się na głowie - otóż banki ("aktywizując klientów") wprowadziły rozwiązania, które w przypadku naszej bierności spowodują, że znacznie więcej przyjdzie nam zapłacić za naszą współpracę z bankiem. Takim sposobem na pozyskanie dodatkowych przychodów od klienta jest mechanizm pobierania miesięcznej opłaty za użytkowanie karty debetowej w przypadku niezrealizowania w danym miesiącu określonej sumy bądź ilości operacji bezgotówkowych dokonanych za pomocą karty (np. ING Bank)
Co w zamian otrzymujemy z banku?
Większość banków oferuje swoim klientom bardzo rozległą sieć placówek własnych oraz ogromną wręcz liczbę bankomatów, w których bezprowizyjnie mogą wypłacać środki z własnego konta (niektóre banki poszły dalej i umożliwiają swoim klientom darmową wypłatę pieniędzy z wszystkich bankomatów na całym świcie - np. Alior Bank). Inną dodatkową korzyścią wynikającą z posiadania rachunku osobistego w danym banku może być ubezpieczenie na wypadek nieszczęśliwych zdarzeń losowych, które w przypadku zajścia takiego zdarzenia umożliwi wypłatę sumy ubezpieczenia nam albo osobie przez nas wskazanej (funkcjonuje w PKO BP). Poza tym banki dla własnych klientów oferują szereg udogodnień i umożliwiają skorzystanie z pozostałych produktów banku na specjalnych warunkach cenowych. Przykładowo w Banku Millennium posiadając konto osobiste od 6 miesięcy można liczyć na niższe nominalne oprocentowanie pożyczki gotówkowej oraz preferencyjną stawkę prowizji za udzielenie kredytu. Wiele banków oferuje swoim klientom również możliwość przystąpienia do specjalnych programów lojalnościowych, gdzie za każdą złotówkę odsetek dopisanych do rachunku lokaty albo zapłaconych odsetek od kredytu otrzymujemy punkty, które zamienić można na atrakcyjne nagrody rzeczowe (taki program oferuje ING Bank). Ponadto novum na naszym rynku jest propozycja Allianz Banku dla klientów, którzy przekazują na konto pensję i przystąpią do specjalnego programu, dającego możliwość ochrony ubezpieczeniowej na wypadek utraty pracy - w takiej sytuacji klient przez określony czas (od trzech do sześciu miesięcy) otrzymuje połowę wynagrodzenia (jednak nie więcej niż do poziomu 4 000 zł).
Gdzie szukać oszczędności?
Oferowany w większości banków, bezpłatny dostęp do usług bankowości elektronicznej umożliwia nam zredukowanie w sposób znaczący kosztów związanych z regulowaniem codziennych opłat za pośrednictwem konta bankowego. Przelew na rachunek prowadzony w innym banku, wykonany za pośrednictwem Internetu czy serwisu telefonicznego jest często darmowy albo przynajmniej o wiele tańszy od tego, który zlecilibyśmy do realizacji w oddziale banku. Kolejnym sposobem na obniżenie łącznych kosztów usług bankowych jest efektywne deponowanie w banku zgromadzonych oszczędności.
Standardowe konta osobiste oprocentowane są zazwyczaj na poziomie 0,01% (czyli de facto symbolicznym), ale dzięki skorzystaniu z oferty dostępnej dla klientów posiadających w banku ROR, założyć możemy (np. poprzez serwis internetowy) atrakcyjną lokatę terminową, lokatę overnight dostępną do niedawna wyłącznie dla klientów korporacyjnych (taką ofertę posiada Alior Bank, gdzie na tzw. lokacie nocnej pracuje połowa środków) albo bardzo ostatnio popularne konto oszczędnościowe.
Porównanie nic nie kosztuje a zyskać można wiele!
Decydując się na założenie konta warto porównać oferty banków - przyjrzeć się szczegółowo wszystkim przywilejom, które z tego tytułu otrzymamy, a także przeanalizować tabelę opłat i prowizji. Jeśli oferta wybranego banku przestanie nam odpowiadać, bez większych problemów można przenieść konto do innego banku. Aktualne rozwiązania stosowane w bankowości sprawiają, że historię rachunku z dotychczasowego banku można zaliczyć na poczet wyliczania stażu w nowym banku, co będzie miało wpływ na lepsze warunki cenowe, na które będziemy mogli liczyć. Niestety słabsze wyniki banków odnotowane na początku bieżącego roku oraz awersja do większego zaangażowania w akcje kredytową sprawiają, że w najbliższym czasie raczej nie ma co liczyć na tańsze opłaty za konto.Tym większego zatem znaczenia nabierają opisane wcześniej sposoby na optymalne kosztowo zarządzanie kontem.
źródło - TotalMoney.pl
* opłaty nie pobiera się jeśli średnie miesięczne wpływy na rachunek (z wyłączeniem wpływów z włanych rachunków w Nordea) z ostatnich trzech miesięcy wynoszą 1 500 zł
** w pierwszym roku za kartę nie jest pobierana opłata
*** brak opłat obowiązuje do 28.12.2009r.
**** opłata miesięczna wynosi 6 zł i nie jest pobierana w przypadku, gdy w okresie od 29 dnia danego miesiąca do 28 dnia kolejnego miesiąca suma transakcji bezgotówkowych >100 zł
***** opłata miesięczna wynosi 4,98 zł i jest obniżona do poziomu 1,99 zł miesięcznie w przypadku dokonania czterech transakcji bezgotówkowych za pomocą karty
****** opłaty nie pobiera się w przypadku przelewania na konto 100% wynagrodzenia, nie mniej niż 1 500 zł lub utrzymania średniomiesięcznego salda > 2 500 zł lub korzystania z kredytu
******* opłata jest zwracana jeżeli w miesiącu, w którym pobrano opłatę rozliczono transakcje bezgotówkowe na łączną kwotę minimum 500 zł
******** opłaty nie pobiera się w przypadku gdy w danym miesiącu rozliczone zostaną trzy operacje bezgotówkowe lub rozliczone operacje bezgotówkowych o wartości co najmniej 150 zł
Tomasz Litwiniuk, główny analityk TotalMoney.pl