Banki spółdzielcze chcą sprzedawać fundusze

Banki spółdzielcze odkryły żyłę złota w postaci funduszy inwestycyjnych. Masowo występują do Komisji Papierów Wartościowych o zgodę na dystrybucję jednostek uczestnictwa.

Banki spółdzielcze odkryły żyłę złota w postaci funduszy inwestycyjnych. Masowo występują do Komisji Papierów Wartościowych o zgodę na dystrybucję jednostek uczestnictwa.

- Według danych na koniec grudnia, sprzedaż funduszy inwestycyjnych prowadziło 28 banków spółdzielczych spośród 601 działających w Polsce - mówi Eugeniusz Laszkiewicz, przewodniczący zarządu Krajowego Zrzeszenia Banków Spółdzielczych. KPWiG analizuje obecnie około 20 nowych wniosków. Spodziewa się, że w najbliższym czasie wpłyną kolejne.

Zdecydowali klienci

Chcąc sprzedawać jednostki uczestnictwa banki spółdzielcze potrzebują nie tylko licencji KPWiG, ale również zgody Komisji Nadzoru Bankowego. - W przyszłości będzie to łatwiejsze. Zgodnie z projektem nowelizacji prawa bankowego, katalog usług świadczonych przez te instytucje ma być poszerzony o sprzedaż funduszy - wyjaśnia E. Laszkiewicz. - A to oznacza, że konieczna będzie tylko zgoda KPWiG.

Reklama

Skąd bierze się

zainteresowanie funduszami?

- Nasi klienci przekonali się, że trzymanie pieniędzy na niskooprocentowanych lokatach bankowych jest mało opłacalne - twierdzi E. Laszkiewicz. - Zaczęli dopytywać się o inne możliwości lokowania pieniędzy. Stąd wziął się pomysł wprowadzenia do naszej oferty funduszy inwestycyjnych. Dodatkowy argument to wpływy z prowizji. Od pewnego czasu TFI lepiej wynagradzają dystrybutorów. Dzielą się opłatą pobieraną przy sprzedaży jednostek i wynagrodzeniem za zarządzanie.

BS lokują własne aktywa

Poszerzenie oferty dla klientów to nie jedyny powód zainteresowania banków spółdzielczych funduszami inwestycyjnymi. - Jednostki uczestnictwa kupują też same banki. Traktują to jako sposób inwestowania swoich aktywów - wyjaśnia szef KZBS. - Takie lokaty stanowią już ok. 1,5% wartości portfela kredytowego banków spółdzielczych. Suma kredytów udzielonych przez te instytucje podmiotom z sektora niefinansowego wyniosła na koniec trzeciego kwartału ub.r. 15,6 mld zł.

Najchętniejszy TFI UI

Współpracę z bankami spółdzielczymi w największym stopniu rozwinęło do tej pory TFI Union Investment. Towarzystwo jest pośrednio kontrolowane przez DZ Bank, jeden z największych banków spółdzielczych w Niemczech. Według szefowej Union Investment Małgorzaty Góry, wpłaty od klientów polskich banków spółdzielczych stanowią obecnie kilka procent łącznej sprzedaży funduszy należących do tego TFI. Jej zdaniem, udział znacząco się zwiększy. Pod koniec września ub.r. oszczędności gospodarstw domowych zdeponowane w bankach spółdzielczych wynosiły 16,3 mld zł.

Banki spółdzielcze rosną w siłę

W okresie od stycznia do września ub.r. banki spółdzielcze zanotowały wzrost aktywów o 8,7%, do ponad 33,5 mld zł. Daje im to 5,3-proc. udział w majątku całego sektora bankowego. To najwyższy poziom od 1995 r.

Umocnienie pozycji banków spółdzielczych to przede wszystkim efekt większych kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw i rolników indywidualnych, a także pożyczek na zakup nieruchomości. Rozwój swojej działalności instytucje te finansują głównie przyrostem kapitałów oraz depozytów pochodzących od samorządów. Tylko dwa z 601 banków spółdzielczych prowadzą samodzielną działalność. Są to "Samopomoc Chłopska" i Krakowski Bank Spółdzielczy. Pozostałe skupione są w trzech tzw. bankach zrzeszających: Banku Polskiej Spółdzielczości, Gospodarczym Banku Wielkopolski i Mazowieckim Banku Regionalnym.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | instytucje | fundusze | chciał | TFI | banki spółdzielcze | sprzedawanie | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »