Będą cięcia stóp
Zdaniem analityków i obserwatorów rynku, Rada Polityki Pieniężnej na najbliższym wtorkowo-środowym posiedzeniu dokona obniżki stóp procentowych NBP. Jednak skala redukcji nie przekroczy 100-150 pkt bazowych.
Szybki spadek inflacji w ostatnich miesiącach, zmniejszanie się deficytu na rachunku obrotów bieżących oraz spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego przemawiają - zdaniem ekonomistów - za rozluźnieniem dotychczasowej polityki monetarnej. Jednocześnie jednak obserwatorzy nie spodziewają się, by RPP dokonała jakiejś gwałtownej obniżki stóp. Rynek też znacznie schłodził wcześniejsze optymistyczne prognozy i oczekiwania co do skali tej obniżki. Wiąże się to przede wszystkim z niebezpieczeństwem większych wydatków budżetowych i spodziewanej wypłaty przez rząd rekompensat dla sfery budżetowej, co może zwiększyć presję inflacyjną w następnych miesiącach. Większej redukcji stóp analitycy spodziewają się w marcu lub kwietniu, kiedy będzie znana wysokość styczniowego deficytu obrotów bieżących i dane o wzroście PKB w IV kwartale ub.r.
Grzegorz Wójtowicz, członek RPP
Spadek inflacji nie musi być jeszcze potwierdzonym trendem. Zaplanowana na ten rok wypłata rekompensat i waloryzacja niesie za sobą niebezpieczeństwo wzmocnienia popytu wewnętrznego, a stąd wystąpienia presji inflacyjnej. Jednak proces wypłaty rekompensat rozłożony będzie w czasie i nie powinien w zasadniczy sposób wpłynąć na zwiększenie tempa inflacji. Prawdziwe niebezpieczeństwo groziłoby, gdyby wraz z rekompensatami zbiegło się zachwianie i wzrost cen na rynku żywności. A takie obawy wciąż istnieją. Tym bardziej że styczniowe wydatki budżetowe - nieznacznie, co prawda, ale wyższe - mogą budzić wątpliwości co do dyscypliny budżetu w kolejnych miesiącach.
