Belka: Czekają nas jeszcze lata dostosowań i lata trudnych decyzji

Eksport rośnie za wolno, dziura w handlu zagranicznym jest za duża, deficyt niebezpiecznie idzie w górę. Wszystko to nieuchronnie prowadzi nas do kryzysu walutowego - alarmują analitycy. Czy naprawdę jest się czego bać?

Eksport rośnie za wolno, dziura w handlu zagranicznym jest za duża, deficyt
niebezpiecznie idzie w górę. Wszystko to nieuchronnie prowadzi nas do kryzysu
walutowego - alarmują analitycy. Czy naprawdę jest się czego bać?

"Tak" - mówi nam profesor Marek Belka, doradca ekonomiczny prezydenta do

spraw ekonomicznych. "Czekają nas jeszcze lata dostosowań i lata trudnych decyzji" - twierdzi

prof. Belka.

Wczoraj NBP poinformował, że deficyt w marcu sięgnął blisko półtora miliarda

dolarów i był większy o 200 - 300 milionów od oczekiwanego - wywołało to

zamieszanie na rynku walutowym. Złotówka spadła - dolar wzrósł. Wczoraj

za amerykańską walutę trzeba było zapłacić cztery złote 57 groszy. A jak

jest dzisiaj w kantorach? Dolar wciąż mocno się trzyma, płacimy za niego

Reklama

4 złote i 60 groszy.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Belka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »