Belka: NBP nie widzi niczego niepokojącego w polskiej gospodarce

Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka uważa, że polskiej gospodarce nie zagraża nic niepokojącego. Przewodniczący RPP uważa, że kolejne dwa lata nie będą okresem przyspieszania tempa wzrostu.

- Jeżeli możemy coś powiedzieć o najbliższym czasie, to niczego specjalnie niepokojącego w gospodarce polskiej nie widzimy. Niektórych niepokoi wprawdzie taka właściwie zerowa inflacja, która może nawet przekształcić się w ciągu najbliższych kilku miesięcy w inflację ujemną, którą niekiedy można nazwać deflacją, ale niekoniecznie powinno się - powiedział we wtorek wieczorem w radiu TOK FM Belka.

- Natomiast gospodarka rośnie w tej chwili w tempie ok. 3,5 proc. Więc to nie jest oszałamiające tempo, ale też przyzwoite, przy którym zaczyna się powoli poprawiać sytuacja na rynku pracy. Natomiast to jest prognoza bardzo krótkoterminowa, na ten rok powiedzmy - dodał.

Reklama

Belka uważa, że kolejne dwa lata nie będą okresem przyspieszania tempa wzrostu.

- Widzimy nawet pewne takie powiedzmy może nie jeszcze niepokojące, ale tendencje wyhamowania tego ożywienia. Ale liczymy na to, że w którymś momencie zaczniemy pełną piersią albo garścią raczej, absorbować fundusze z drugiej perspektywy unijnej, drugiej perspektywy budżetowej UE i wtedy to da dodatkowy impuls gospodarce - powiedział.

Zdaniem Belki w Polsce nie ma żadnych "bąbli spekulacyjnych".

- Nie ma żadnych bąbli w Polsce. W świecie owszem, można takie niepokoje zarejestrować. Mądrzy ludzie czasami o tym mówią. Bierze się to z tego, że tak na prawdę nie wiemy, jakie będą konsekwencje tego tzw. luzowania ilościowego, czyli ultra łagodnej polityki pieniężnej, głównie Fed i Banku Japonii, Banku Anglii. W mniejszym stopniu EBC - powiedział.

- (...) Powodować to może i powoduje dziwne, nadmiernie ryzykowne zachowania różnych grup inwestorów, podmiotów gospodarczych. My tak na prawdę nie wiemy, czy ten pieniądz nie znajdzie ujścia w miejscach, gdzie byśmy sobie tego najmniej życzyli. (...) Ta ultra łagodna polityka pieniężna nie musi i nie prowadzi, z różnych powodów, do inflacji. Ale i tak może mieć skutki niekorzystne, o których do końca nie wiemy, w postaci różnych tzw. baniek spekulacyjnych - dodał.

Belka pytany o to, jak ułożył sobie pracę z RPP po "aferze taśmowej" odpowiedział: "Ułożyłem sobie na tyle, że pracujemy normalnie. Nie tylko nad rutynowymi sprawami, czyli polityką pieniężną, ale także Rada powiedziała jakiś czas temu, że będzie chciała sformułować swoje stanowisko w sprawach, których dotyczy ustawa nowelizująca ustawę o NBP. Zarząd udziela tu Radzie wszelkiej pomocy i będzie chciał to stanowisko wspólnie z Radą sformułować. I to stanowisko zostanie przedstawione Rządowemu Centrum Legislacji".

- Wydaje mi się, że to jest uprawniony sposób funkcjonowania, kiedy obywatele mają prawo - szczególnie w sprawach ich dotyczących - sformułować opinię - dodał.

Chojna-Duch: RPP będzie się starała utrzymać swoje dotychczasowe kompetencje

Rada Polityki Pieniężnej będzie się starała utrzymać swoje dotychczasowe kompetencje, który zmiana planowana jest w projekcie założeń nowelizacji ustawy o NBP - poinformowała Elżbieta Chojna-Duch, członek RPP.

- Im więcej par oczu tym lepiej, jeśli chodzi o przejrzystość finansów banku centralnego. RPP nie jest radą nadzorczą, ale zatwierdza sprawozdanie banku i wybiera biegłego rewidenta w ramach swoich uprawnień, bezkosztowo. I tak powinno pozostać, ponieważ to służy interesowi publicznemu. Nie ma powodu, dla którego należałoby nam tę możliwość ograniczyć - powiedziała Chojna-Duch w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita".

- Będziemy starali się utrzymać dotychczasowe kompetencje Rady Polityki Pieniężnej - dodała.

Rząd w połowie czerwca przyjął założenia do projektu nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim w przedłożeniu Ministerstwa Finansów. Wątek nowelizacji ustawy o NBP pojawia się w nagraniu rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i prezesa NBP Marka Belki.

MF w projekcie założeń do zmian w ustawie o banku centralnym przewiduje wprowadzenie rotacyjności kadencji członków Rady Polityki Pieniężnej. Dzięki temu, że jednocześnie nie będzie się zmieniał cały skład RPP, ma być ona bardziej stabilna.

NBP będzie mógł reprezentować polskie interesy w międzynarodowych instytucjach finansowych i bankowych, nie tylko będąc ich członkiem, ale także w formie współpracy z nimi. Zarówno koszt członkostwa i współpracy będzie ponoszony przez NBP. O podjęciu decyzji o współpracy lub członkostwie każdorazowo będzie decydował zarząd NBP. Jednoznacznie doprecyzowano przepis, zgodnie z którym NBP będzie pokrywał wydatki wynikające z członkostwa Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.

Zaproponowano też zmianę zasad zastępowania prezesa NBP w czasie jego nieobecności. Obecnie prezesa NBP w czasie jego nieobecności zastępuje wiceprezes NBP - pierwszy zastępca prezesa NBP. Proponuje się, aby w razie nieobecności zarówno prezesa, jak i wiceprezesa NBP (pierwszego zastępcy), zastępstwo prezesa NBP sprawował wiceprezes NBP.

Projekt doprecyzowuje też regulacje związane z ograniczeniami dotyczącymi aktywności zawodowej i publicznej członków RPP.

W projekcie zaproponowano rozwiązania, które pozwolą rozdzielić posiadane przez NBP instrumenty służące zapewnieniu stabilności krajowego sytemu finansowego od instrumentów polityki pieniężnej.

MF zaproponował stworzenie możliwości sprzedaży i kupna dłużnych papierów wartościowych przez NBP także poza operacjami rynku otwartego.

Założono również, że RPP nie będzie przyjmowała rocznego sprawozdania finansowego NBP, a jedynie dostawała dokument do wiadomości.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: NBP | Marek Belka | Rada Polityki Pieniężnej | nici | Marek | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »