Berlin odrzuca sugestie Obamy w sprawie pomocy dla strefy euro
Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble odrzucił w poniedziałek wezwanie prezydenta USA Baracka Obamy, by UE szybciej przeciwdziałała skutkom kryzysu zadłużenia państw strefy euro. USA powinny zająć się własnym deficytem budżetowym - dodał Schaeuble.
W wywiadzie dla telewizji ZDF w niedzielę wieczorem niemiecki minister finansów powiedział, że - Pan Obama powinien najpierw zająć się redukowaniem amerykańskiego deficytu, który jest wyższy niż w strefie euro.
Ludzie są bardzo szybcy zawsze wtedy, gdy chodzi o udzielanie rad innym - dodał niemiecki polityk.
Czytaj raport specjalny serwisu Biznes INTERIA.PL "Świat utknął w kryzysie finansowym"
Jak wyjaśnia agencja AP prezydent USA i inni światowi przywódcy niepokoją się eskalacja kryzysu finansowego w krajach unii walutowej, obawiając się, że wywoła on poważne konsekwencje dla światowej gospodarki.
Reuters podkreśla, że Niemcy jak dotąd w ogóle odrzucają wszelkie pomysły udzielenie gwarancji na utworzenie funduszu ratunkowego, jak i propozycje rządów strefy euro dotyczące podjęcia wspólnej odpowiedzialności za długi krajów szczególnie pogrążonych w kryzysie zadłużenia.
Według Schaeublego, "same pieniądze, pakiety pomocowe ratujące przed niewypłacalnością, rozwiązania monetarne Europejskiego Banku Centralnego, czy inne tego typu pomysły nigdy nie rozwiążą problemu. Trzeba usunąć przyczyny (kryzysu)".
Wyjaśnił, że dopóki państwa narodowe podejmują decyzje (finansowe), dopóty muszę też ponosić za nie odpowiedzialność. "Jeżeli mógłby Pan wydawać pieniądze z mojego konta, nie postępowałby Pan z nimi oszczędnie" - powiedział Schaeuble do dziennikarza ZDF prowadzącego wywiad.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze