Bez możliwości identyfikacji osób

Dr Ewa Kulesza, generalny inspektor ochrony danych osobowych.

Dr Ewa Kulesza, generalny inspektor ochrony danych osobowych.

Jak korzystać z akt sądowych w pracy badawczej? Czy student w swojej pracy magisterskiej może wykorzystać dane osobowe osób oskarżonych i skazanych znajdujące się w aktach spraw sądowych?

Zasady dotyczące dopuszczalności przetwarzania danych osobowych uregulowane zostały odpowiednio w art. 23 oraz art. 27 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.). Ustawa rozróżnia dwie kategorie danych: dane tzw. zwykłe oraz dane tzw. szczególnie chronione. Zamknięty katalog danych podlegających szczególnej ochronie określony został w art. 27 ust. 1 ustawy. Danymi zwykłymi są więc wszystkie te dane, które nie są danymi szczególnie chronionymi.

Bez wątpienia akta spraw sądowych zawierają szeroki zakres danych podlegających szczególnej ochronie, np. dane ujawniające pochodzenie rasowe lub etniczne, przynależność wyznaniową, informacje dotyczące skazań, orzeczeń o ukaraniu i mandatów karnych, a także innych orzeczeń wydawanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnym. Przepisy ustawy o ochronie danych osobowych wprowadzają ogólną zasadę zakazu przetwarzania tego typu danych. Od tej generalnej reguły są jednak wyjątki. I tak np. art. 27 ust. 2 pkt 9 ustawy umożliwia przetwarzanie danych podlegających szczególnej ochronie, gdy jest to niezbędne do prowadzenia badań naukowych, w tym przygotowania rozprawy wymaganej do uzyskania dyplomu ukończenia szkoły wyższej lub stopnia naukowego. Zgodnie z tym przepisem publikowanie wyników badań naukowych nie może następować w sposób umożliwiający identyfikację osób, których dane zostały przetworzone.

Przepisy ustawy o ochronie danych osobowych dopuszczają więc możliwość wykorzystywania przez studenta danych szczególnie chronionych, gdy jest to niezbędne do przygotowania pracy magisterskiej. Natomiast publikacja wyników tych badań nie może następować w sposób umożliwiający identyfikację osób, których dane zostały przetworzone. Dlatego też działanie polegające na opisywaniu poszczególnych spraw sądowych ze wskazaniem pełnych imion i nazwisk, zarówno osób pozwanych jak i oskarżonych, w formie rozprawy naukowej, nie może być uznane za zgodne z przepisami ustawy o ochronie danych osobowych.

Reklama

A. Jan.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: GIODO | dane osobowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »