BIEC: Wskaźnik Przyszłej Inflacji po raz pierwszy od dwóch lat się obniżył

Jak wynika z publikacji Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskaźnik przyszłej inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, w sierpniu br., po raz pierwszy od dwóch lat, nieznacznie się obniżył. Konsumenci pierwszy raz od czterech miesięcy spodziewają się nieco wolniejszego tempa wzrostu cen.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Pierwsze symptomy hamowania cen?

Jak zaznaczyli analitycy BIEC, choć spadek zaledwie o 0,7 punktu w stosunku do wartości sprzed miesiąca niewiele na razie znaczy, wobec dotychczasowych znacznych, uporczywych wzrostów oraz możliwością ponownego nasilenia presji inflacyjnej jesienią". - Jednak jak dodali, pojawiają się jednak pierwsze czynniki, które w najbliższych miesiącach mogą wpłynąć stabilizująco na tempo wzrostu cen.

Reklama

Kluczowe ceny surowców

"Przede wszystkim ceny surowców na światowych rynkach uległy stabilizacji, a nawet niektóre z nich spadły do poziomów sprzed inwazji Rosji na Ukrainę. Po drugie, popyt wyraźnie skurczył się a gospodarka uległa schłodzeniu, co zmniejszyło presję popytową na wzrost cen. Po trzecie, w najbliższych miesiącach coraz silniej będzie oddziaływać tzw. +efekt bazy+. Od jesieni ubiegłego roku inflacja znacznie przyspieszała, stąd porównanie bieżących cen z tymi sprzed roku będzie działało stabilizująco na kolejne przyrosty wskaźnika CPI" - podali analitycy.

Kluczowa polityka gospodarcza

Ich zdaniem po stronie zagrożeń pojawiają się głównie czynniki wewnętrzne, związane z bieżącą polityką gospodarczą, w szczególności - nadmiernym stymulowaniem popytu różnymi programami wsparcia "antyinflacyjnego", w tym wakacjami kredytowymi od kredytów hipotecznych; chaotyczną polityką energetyczną nie gwarantującą dostępności surowców paliwowych w okresie jesienno-zimowym; monopolizacją kluczowych dla gospodarki gałęzi, w tym branży paliwowo-energetycznej i agresywną wobec Unii Europejskiej polityką, łamiącą standardy praworządności, a w konsekwencji odcinającą nas od środków z KPO i podważającą wiarygodność naszego państwa na arenie międzynarodowej.

Dodano, że najsilniejszy wpływ na spadek wskaźnika miało wyraźne ograniczenie oczekiwań inflacyjnych, wyrażane zarówno przez przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych, jak i konsumentów.

Wolniejsze tempo wzrostu cen

Analitycy zauważają, że konsumenci od czterech miesięcy spodziewają się nieco wolniejszego tempa wzrostu cen.

"Co prawda, nadal 90 proc. pytanych respondentów uważa, że ceny będą rosły, jednak wyraźnie spada odsetek tych, którzy spodziewają się szybszego niż dotychczas wzrostu cen na rzecz tych, którzy uważają, że ceny będą rosły w najbliższym czasie wolniej niż dotychczas. W ciągu ostatnich czterech miesięcy odsetek tej ostatniej grupy zwiększył się o 10 punktów procentowych. Przybywa też ankietowanych, którzy spodziewają się spadku cen w najbliższych miesiącach" - wskazano.

Jak zauważyli eksperci, od trzech miesięcy zmniejszają się również oczekiwania inflacyjne przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych. Obecnie przewaga firm planujących podwyżki cen nad odsetkiem firm planujących ich redukcję sięga około 26 proc., podczas gdy w kwietniu br. przewaga ta wynosiła około 42 proc. W lipcowych badaniach niższe oczekiwania inflacyjne wyrażały firmy bez względu na ich wielkość. Zaś w układzie branżowym dotyczyły w największym stopniu przemysłu naftowego i metalowego, co ma zapewne związek ze spadkami cen tychże surowców na światowych rynkach.

Zaznaczono, że ceny większości surowców powróciły do poziomów notowanych przed wojną. Dotyczy to zarówno surowców przemysłowych, jak żywnościowych.

IMF wskaźnik cen surowców spadł

Publikowany przez IMF wskaźnik cen surowców spadł o blisko 8 punktów w stosunku do swej wartości z marca br., zaś wskaźnik cen eksportu netto dla polskiej gospodarki, który dość dobrze pokazuje wpływ cen światowych na ceny krajowe, spada systematycznie od wielu miesięcy.

"Pomimo wyraźnego zmniejszenia się +gorączki+ surowcowej, przyszłość jest bardzo niepewna zarówno ze względu na toczącą się wojnę w Ukrainie, dalszy przebieg pandemii oraz ogólnoświatowe spowolnienie gospodarcze" - dodano.

Według BIEC wykorzystanie mocy produkcyjnych w II kwartale br. nieznacznie zmniejszyło się w stosunku do poprzedniego kwartału, co jest wyrazem słabnącej aktywności produkcyjnej firm, a w konsekwencji przeciwdziała ewentualnym podwyżkom cen.

EUR/PLN

4,3093 0,0006 0,01% akt.: 24.04.2024, 00:36
  • Kurs kupna 4,3075
  • Kurs sprzedaży 4,3110
  • Max 4,3076
  • Min 4,3102
  • Kurs średni 4,3093
  • Kurs odniesienia 4,3087
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Opinia analityków BGK: Inflacja jednocyfrowa w II kw. 2023

Według prognoz BGK, inflacja może znaleźć się na jednocyfrowym poziomie na koniec II kw. 2023 r. (9,8 proc.), by na koniec przyszłego roku obniżyć się do 6,2 proc.

"Zakładamy, że w III kwartale (2022 r.) inflacja osiągnie przynajmniej lokalny szczyt. Ostatnie miesiące roku przyniosą spadki rocznego CPI wraz z redukcją cen paliw, przeceną produktów rolnych po odblokowaniu ukraińskich portów, stabilizacją złotego coraz wyższymi efektami bazy. Ponadto osłabienie koniunktury konsumenckiej będzie czynnikiem utrudniającym podnoszenie cen finalnym nabywcom" - uważają.

Niepewność dotycząca cen surowców energetycznych w trakcie zimy (ze względu na wojnę rosyjsko-ukraińską) nie pozwala jednak BGK oczekiwać, że inflacja może tylko spadać.

"Wciąż bowiem skala podwyżek cen energii oraz ciepła może zaskoczyć na przełomie roku. Źródłem niepewności jest także długość okresu, w którym będą utrzymywane tarcze antyinflacyjne. Niemniej zakładamy, że mogą być one przedłużone poza dotychczas przewidziany horyzont końca roku. Bez względu na to, w 2023 roku procesy dezinflacyjne nabiorą na sile, co będzie pochodną słabego stanu globalnej koniunktury z jej wpływem na wyceny surowców" - uwazają analitycy BGK.


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »