Biedronka: Planuje skok na rynki Europy Środkowowschodniej

Biedronka, której przychody wzrosły w I półroczu tego roku o 33 proc. rdr, liczy, że drugiej połowie roku uda się utrzymać podobną dynamikę wzrostu. Jeronimo Martins zamierza otworzyć w tym roku 150 sklepów Biedronka, nie planuje dużych przejęć, rozważa z kolei dywersyfikację działalności i wyjście z Biedronką za granicę.

Biedronka, której przychody wzrosły w I półroczu tego roku o 33 proc. rdr, liczy, że drugiej połowie roku uda się utrzymać podobną dynamikę wzrostu. Jeronimo Martins zamierza otworzyć w tym roku 150 sklepów Biedronka, nie planuje dużych przejęć, rozważa z kolei dywersyfikację działalności i wyjście z Biedronką za granicę.

"Trzeci kwartał powinien być zgodny z oczekiwaniami, maj i czerwiec były trudniejsze niż rok temu z powodu brzydkiej pogody, ale już lipiec i sierpień były normalne, dość dobre. Początek września też jest dobry, nie ma powodów do narzekań" - powiedział w rozmowie z PAP Pedro Pereira da Silva, prezes spółki Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela polskiej sieci dyskontów Biedronka "Spodziewamy się, że jeśli nie będzie żadnych nieoczekiwanych czynników, w tym ekonomicznych, jesteśmy w stanie utrzymać tempo wzrostu przychodów z I półrocza" - dodał. W I półroczu tego roku sprzedaż sieci Biedronka (w zł) wzrosła o 33,4 proc., a sprzedaż like-for-like wzrosła o 7,9 proc. INTENSYWNY ROZWÓJ, ALE BEZ DUŻYCH PRZEJĘĆ

Reklama

Pomimo spowolnienienia Jeronimo nie rezygnuje z rozwoju sieci w Polsce. W tym roku spółka chce otworzyć 150 nowych sklepów Biedronka. Do końca roku musi jednak sprzedać ponad 30 sklepów. Na mocy postanowienia UOKiK, aby przejąć sieć 210 sklepów Plus do końca stycznia 2010 roku Jeronimo musi sprzedać 13 sklepów Biedronka i 25 pod szyldem Plus. "Proces negocjacji trwa, transakcja powinna być zamknięta do końca roku" - powiedział prezes. Obecnie sieć Biedronka liczy 1.408 lokalizacji. Zdaniem da Silvy na polskim rynku może być jeszcze miejsce na drugie tyle sklepów w tym koncepcie. "Jesteśmy gotowi kontynuować rozwój w Polsce.

Wiemy, że jest wiele miejsc, gdzie konsumenci chcieliby mieć w sąsiedztwie Biedronkę" - powiedział prezes. Na pytanie, ile jeszcze Biedronek zmieści się na krajowym rynku prezes odpowiedział: "Przy założeniu, że rynek się nie zmieni, co jest błędnym założeniem, moglibyśmy z łatwości podwoić liczbę sklepów, daleko nam od nasycenia rynku. Trudno jednak przewidywać, gdzie jest ta granica z kilku powodów. Po pierwsze, udział nowoczesnego handlu w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. To tylko 50 proc. rynku, podczas gdy w krajach zachodnich stanowi on 70-80 proc. rynku. Po drugie, rynek będzie się konsolidował, po trzecie formaty sklepów będą ewoluować, nasi konkurenci będą tworzyć nowe formaty, coraz ważniejsza będzie bliskość od domu".

Strategia spółki opiera się głównie na rozwoju organicznym, ale akwizycje nie są wykluczone. "Jesteśmy przygotowani organizacyjnie i kadrowo do rozwoju organicznego, ale, jak to było w latach ubiegłych, nie wykluczamy przejęć. Obserwujemy rynek bardzo uważnie, są małe podmioty, które można by było zintegrować, ale nie planujemy żadnych dużych transakcji w bliskiej przyszłości" - powiedział prezes. "Z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej niektóre firmy mają kłopoty.

Prędzej czy później może to stworzyć okazje do przejęć, nie tylko w detalu. Za wcześnie jednak o tym mówić, bo nikt nie wie, czy kryzys mamy już za sobą. Zawsze ostrożnie podchodziliśmy do inwestycji, ale kryzys wymusił na nas jeszcze większą ostrożność" - dodał. Poinformował, że jest kilku regionalnych graczy, których przejęcie miałoby sens. "Na dzień dzisiejszy nie mogę jednak nic powiedzieć, proces trwa" - powiedział. Na pytanie, czy spółka jest zainteresowana przejęciem części sklepów Carrefour, których francuska sieć chce się pozbyć odpowiedział: "Kilka lokalizacji Carrefoura mogłoby być dla nas interesujących".

WKRÓTCE DECYZJA CO DO WYJŚCIA BIEDRONKI ZA GRANICĘ

Prezes da Silva powiedział, że spółka rozważa wyjście Biedronki na inne rynki Europy Środkowowschodniej. Prawdopodobnie na początku przyszłego roku podejmie decyzję w tej kwestii. "Nasza strategia rozwoju opiera się na trzech filarach: po pierwsze, nasz core-business, czyli Biedronka. Po drugie, przeniesienie konceptu do innych krajów, a po trzecie dywersyfikacja w Polsce" - powiedział prezes.

"Przyglądamy się krajom sąsiadującym z Polską, widzimy synergie, moglibyśmy przenieść tam nasz koncept wykorzystując doświadczenie naszych polskich menedżerów, bądź skorzystać z istniejącej już logistyki" - dodał. Jak powiedział da Silva, spółka zamierza też dywersyfikować działalność w Polsce, szukając synergii z dotychczasowym biznesem. "Jest wiele opcji, można wejść w produkcję żywności, można wejść w inny segment rynku detalicznego, tak, by zaoferować klientom coś więcej" - powiedział.

Spółka prowadzi obecnie analizy. "Na początku przyszłego roku powinniśmy mieć wyniki badań i wtedy będziemy bliżej podjęcia decyzji" - dodał. Spółka finansuje rozwój z własnych środków. Nie planuje IPO w Polsce. "Zawsze powtarzaliśmy, że giełda jest jedną z opcji dla spółki, która się szybko rozwija, jednak nie w perspektywie krótkoterminowej. Nie mamy dużych potrzeb kapitałowych, więc IPO nie jest na razie planowane" - powiedział prezes.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Biedronka | Jeronimo Martins | wyjście | skok | Nieplanowane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »