Bilans płatniczy w październiku

Wysoka wartość i dynamika importu w październiku stanowi najprawdopodobniej początek sezonowego wzrostu importu kontynuowanego w listopadzie i grudniu wynikającego z większego popytu konsumpcyjnego w okresie przedświątecznym.

Wysoka wartość i dynamika importu w październiku stanowi najprawdopodobniej początek sezonowego wzrostu importu kontynuowanego w listopadzie i grudniu wynikającego z większego popytu konsumpcyjnego w okresie przedświątecznym.

Deficyt obrotów bieżących w październiku wyniósł 672 mln USD i był zbliżony do naszych i rynkowych oczekiwań. Wartość deficytu (liczonego jako 12-miesięczna suma krocząca) w relacji do PKB spadła w październiku do poziomu 4,2% z 4,4% przed miesiącem.

W październiku deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 672 mln USD więcej niż we wrześniu (304 mln USD), lecz mniej niż w październiku 2000r. (840 mln USD). Deficyt w obrotach bieżących po dziesięciu miesiącach br. spadł do 6 mld USD z 8,7 mld USD w analogicznym okresie ub.r. Zarówno spadek deficytu w relacji do PKB jak i dalsze obniżenie się deficytu skumulowanego od początku roku niewątpliwie stanowi pozytywny symptom dalszego zmniejszenia się nierównowagi gospodarki polskiej. Jednakże dane na temat obrotów towarowych, choć nie pozwalają na wyciągnięcie ostatecznych wniosków, to jednak naszym zdaniem sygnalizują możliwość pogorszenia się deficytu bieżącego w ostatnich dwóch miesiącach br.

Reklama

W październiku znacząco wzrósł eksport jak i import zarówno w relacji do poprzedniego miesiąca (po 24,5% wzrostu) jak i analogicznego okresu ub.r. (kolejno 13% i 10%). Październikowy eksport wyniósł 2,85 mld USD i stanowi drugi co do wielkości miesięczny wynik wywozu towarowego od momentu publikowania statystyk bilansu płatniczego przez NBP (większy miesięczny eksport, ponad 2,9 mld USD, miał jedynie miejsce w lipcu 1998r., miesiąc przed kryzysem rosyjskim). Również wartość importu w październiku była rekordowo wysoka i wyniosła ponad 3,9 mld USD, co także stanowi jeden z najwyższych miesięcznych wyników importu w ostatnich latach (ustępując co do wielkości jedynie ponad 4-miliardowumu importowi w grudniu'98 i grudniu'99). Deficyt towarowy wzrósł w październiku nieznacznie ponad 1,1 mld USD wobec 8,9 mld USD miesiąc wcześniej. Zarówno wyniki eksportu jak i importu są zaskakujące. W okresie osłabienia koniunktury w kraju jak i za granicą zamiast rekordowych wyników obydwu zmiennych należałoby raczej oczekiwać osłabienia zarówno tempa wzrostu eksportu jak i importu. Interpretując powyższe dane skłaniamy się do stwierdzenia, że tak znaczny wzrost eksportu jest zjawiskiem jednorazowym i jest mało prawdopodobne aby tak dobry wynik powtórzył się w kolejnych miesiącach. I choć także dane GUS z września br. wskazały na wysoki nominalny wzrost wywozu towarowego (ponad 15% r/r), w najbliższych miesiącach oczekujemy spowolnienia dynamiki eksportu w związku z pogarszającą się koniunkturą światową, w tym przede wszystkim w Niemczech, które w III kw. br. odnotowały po raz drugi z rzędu ujemny kwartalny wzrost PKB.

Jednocześnie uważamy, że wysoka wartość (i dynamika) importu w październiku stanowi najprawdopodobniej początek sezonowego wzrostu importu kontynuowanego w listopadzie i grudniu wynikającego z większego popytu konsumpcyjnego w okresie przedświątecznym. Pierwszym symptomem wskazującym na taki scenariusz może być znaczny realny wzrost sprzedaży detalicznej w październiku (wg naszych szacunków 4,8%), najwyższy od maja 2000r. Ponadto w październiku wyższą wartość importu spowodować mogło przesunięcie części płatności za ropę naftową z września br. kiedy to ceny ropy znacząco wzrosły po ataku 11 września. Efekt ten odnotowały dane GUS wskazując na wzrost wartości importu z krajów Europy Środkowej i b. ZSRR (o średnio 40 mln USD) w stosunku do poprzednich miesięcy, podczas gdy import wg danych NBP we wrześniu był na najniższym poziomie od 7 miesięcy.

Ostatnie dostępne dane na temat dynamiki realnej eksportu GUS wykazały w sierpniu kontynuację spowolnienia dynamiki realnej eksportu (do 9,5% z 16,3% w lipcu) oraz w mniejszym stopniu - importu (do 12,6% z 13,5%). Na podstawie ogółu powyższych danych sądzimy, że w ostatnich dwóch miesiącach roku nastąpi sezonowe ożywienie importu związane z okresem przedświątecznym, któremu towarzyszyć będzie stagnacja w eksporcie. W rezultacie deficyt w obrotach bieżących w relacji do PKB nieznacznie wzrośnie na koniec roku do 4,3%.

Wśród pozostałych składowych rachunku obrotów bieżących na uwagę zasługuje wysokie dodatnie saldo w obrotach niesklasyfikowanych, 557 mln USD, najwyższe od lipca ’98. Tak wysoki wynik jest najprawdopodobniej sumą kilku czynników:

- polepszenia koniunktury w Rosji i na Ukrainie, która stymuluje "eksport walizkowy" do naszych wschodnich sąsiadów,

- wzrostu kantorowego skupu walut obcych w związku z powrotem z zagranicy polskich pracowników sezonowych oraz początków sprzedaży walut państw strefy euro przez obywateli polskich przed wycofaniem ich z obiegu w 2002r.

Ponadto wysokie ujemne saldo dochodów (275 mln USD) wynika z w październiku nastąpiła spłata odsetek od zadłużenia zagranicznego (Klubu Paryskiego i obligacji Brady'ego).

Październikowe dane nt. deficytu w obrotach bieżących zostały przyjęte przez rynek finansowy spokojnie m.in. dlatego że inwestorzy oczekiwali wyniku w granicach 600 mln USD. W najbliższym tygodniu nie oczekujemy znacznych zmian zarówno kursu walutowego jak i cen papierów skarbowych, gdyż wśród inwestorów powszechne jest przekonanie, iż RPP na posiedzeniu grudniowym nie obniży stóp, a kolejne rozluźnienie polityki pieniężnej nastąpi najwcześniej w styczniu przyszłego roku.

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: PKB | GUS | deficyt | eksport | bilans
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »