Bild: Rząd RFN bada możliwe następstwa wystąpienia Grecji z eurostrefy

Rząd Niemiec bada następstwa, jakie może przynieść wystąpienie Grecji ze strefy euro - podają niemieckie media. Berlin oficjalnie zaprzecza.

Rząd Niemiec bada następstwa, jakie może przynieść wystąpienie Grecji ze strefy euro - podają niemieckie media. Berlin oficjalnie zaprzecza.

W Urzędzie Kanclerskim symuluje się wszelkie możliwe scenariusze po ewentualnym zwycięstwie wyborczym w Grecji Koalicji Radykalnej Lewicy (SYRIZA) - pisze gazeta Bild, powołując się na kręgi rządowe. Gdyby sojusz wokół lidera partii Syriza Alexisa Tsiprasa miał wygrać wybory i wstrzymać kurs reform, Atenom grozi wstrzymanie kolejnej transzy kredytów pomocowych w wysokości 10 mld euro.

Gdyby Grecja miała rzeczywiście wystąpić ze strefy euro, (określa się to mianem "Grexit"), według ekspertów rządowych mogłoby dojść do masowego naporu na greckie banki w celu zabezpieczenia oszczędności w eurowalucie, podkreśla Bild. Następstwem takich poczynań mogłoby być załamanie instytucji finansowych w tym kraju. W takiej sytuacji musiałaby przyjść w sukurs tzw. unia bankowa z miliardami euro w zanadrzu, podkreślono.

Reklama

Rząd dementuje

Rząd w Berlinie zdementował to doniesienie. - Nie uczestniczymy w spekulacjach, a już na pewno nie w spekulacjach związanych z ewentualnym wystąpieniem Grecji ze strefy euro - oświadczył dziś (7.01) w Berlinie rzecznik rządu Steffen Seibert. - Nic nie wiem o tego typu scenariuszach - dodał.

Zamiast tego rząd w Berlinie symuluje możliwości kontynuowania przez Grecję kursu reform, również po możliwej zmianie rządu w Atenach.

Hamburski Spiegel poinformował w weekend, że Europa będzie w stanie ponieść ciężar wystąpienia Grecji ze strefy euro w przypadku zwycięstwa partii SYRIZA. Prowadzący w sondażach lider partii Alexis Tsipras zapowiedział, że jeżeli wygra wybory, położy kres polityce oszczędnościowej w kraju.

Spekulacje "co by było, gdyby..." mało pomocne

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz uważa, że dyskusja na temat wystąpienia Greji ze strefy euro jedynie umacnia pozycję szefa Syrizy.

Gazecie Die Welt polityk SPD powiedział, że debata i nieodpowiedzialne spekulacje na temat "Grexit" "nie są pomocne".

Wiceszef klubu SPD Carsten Schneider wyliczył, że wystąpienie Grecji ze strefy euro kosztowałoby Niemcy 30 mld euro albo nawet więcej.

Międzynarodowi pożyczkodawcy przyznali Grecji kredyty w wysokości prawie 240 mld euro, żeby ustabilizować ten kraj i zatrzymać go w strefie euro, powiedział Schneider. Grecja nie będzie mogła spłacić tego zadłużenia drachmami.

Według wyliczeń Banku Handlowego (Commerzbank) Grecja jest zadłużona u partnerów europejskich, w MFW i EBC na kwotę ponad 257 miliardów euro.

Wybory parlamentarne w Grecji odbędą się 25 stycznia 2015 roku.

DPA / Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: Grecja | strefa euro | rzad | kryzys w Grecji | niemieckie media
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »