Bittel: Analizujemy przepisy dotyczące wycinania drzew w pasie kolejowym
- Analizujemy przepisy dotyczące zasadności wycinania drzew w pasie kolejowym - poinformował wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel. Jak dodał wiceszef resortu, rozporządzenie w tej sprawie może wejść w życie za kilka miesięcy.
- W ramach wewnętrznych prac w Ministerstwie Infrastruktury, we współpracy z Urzędem Transportu Kolejowego, PKP PLK oraz Państwową Komisją Badania Wypadków Kolejowych, rozpoczęliśmy analizę przepisów, które dotyczą konieczności wycinania drzew w pasie kolejowym do 15 metrów - powiedział wiceminister.
- To 15 metrów przetrwało w przepisach, bo kiedyś to był pas bezpieczeństwa dla lokomotyw opalanych węglem - przypomniał wiceminister.
- Dokonaliśmy przeglądu przepisów tego typu w innych państwach europejskich - podał Andrzej Bittel. Jak przyznał, rozwiązania są bardzo różne. - W Rosji jest to od 20 do 30 metrów, w Niemczech 6 metrów bezwzględne, a dalej z pewnymi włączeniami". W dużej części krajów, których przepisy w tym względzie analizowaliśmy, jest to normowane zgodnie z regułą zdrowego rozsądku - podał Bittel.
Jak podał wiceminister, "najbardziej jaskrawym argumentem, że te przepisy, dotyczące drzew w pasie kolejowym są nie do końca racjonalne, jest półwysep Helski". - Gdyby w tym przypadku zastosować rygorystycznie te przepisy, należałoby wyciąć prawie wszystkie drzewa na półwyspie - zaznaczył Bittel.
- Chcemy tak zmienić prawo, abyśmy za wszelką cenę nie musieli dokonywać tej wycinki - powiedział Bittel. - Wycinając drzewa, tracimy nie tylko walory krajobrazowe, ale także m.in. ochronę akustyczną - dodał.
Jak przyznał minister, "tam, gdzie drzewo wchodzi w koalicje z kolejowymi elementami sterowania, gdzie może stworzyć niebezpieczeństwo, należy podjąć trudne decyzje o usunięciu drzew". - Ale w tym przypadku można zadbać chociażby o stopniową wymianę roślinności wokół torów - dodał.