Biznes czeka na koniec ery bliźniąt
"Świat przedsiębiorców nie może się doczekać, kiedy pożegna erę bliźniąt" - podkreśla dziś w relacji z Polski dodatek ekonomiczny do dziennika "Corriere della Sera". Według autorki relacji, środowiska biznesu "naciskają na zmianę władzy w najbliższych wyborach".
W artykule czytamy o trudnych relacjach i napięciach między obecnymi władzami a wielkimi firmami, zwłaszcza zagranicznymi.
"Corriere Economia" przytacza słowa Bohdana Wyżnikiewicza z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową: "Rząd skoncentrował się na wszystkim z wyjątkiem priorytetów ekonomicznych". Jego zdaniem program wyborczy PiS przed dwoma laty był dobrze opracowany, ale po dojściu do władzy partia ta "chciała zadowolić wszystkich", w rezultacie czego mało osiągnięto.
Na łamach ekonomicznego dodatku do największej włoskiej gazety mowa jest również o "wrogości wobec zagranicznych kapitałów ze strony rozpaczliwie nacjonalistycznego rządu", który mimo to - jak zaznaczono - "korzysta z poważnych środków Unii Europejskiej".
Klimat rządów obecnej ekipy gazeta określa mianem "duszącego", o czym ma świadczyć "polowanie na czarownice" i "kontrowersyjna lustracja".
"Tyle energii zaangażowano w walkę z wrogami narodu, mało zaś włożono w reformę systemu podatkowego, uszczuplenie biurokracji, usprawnienie administracji państwowej, obniżenie podatków, budowę autostrad i przyspieszenie prywatyzacji" - czytamy w artykule.
"Europa kieruje reflektory na wybory 21 października" - pisze "Corriere Economia" dodając, że są one drogą wyjścia z kryzysu, jaki wybuchł na początku lipca i "pogłębił się wśród brutalnych porachunków wewnątrz większości".
Według gazety "coraz bardziej izolowanym bliźniakom nie pozostaje nic innego, jak szukać poparcia elektoratu wiejskiego stawiając na sojusz z medialnym imperium wszechmocnego ojca Rydzyka".