Biznes: Dobry koniec roku

Banki liczą na pieniądze z Unii, media na reklamy firm. Konkurencja w telekomunikacji zmusza do oferowania nowych usług. W budownictwie byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie brak pracowników.

Banki
Kazimierz Stańczak
dyrektor generalny Polbanku EFG

Nasze oczekiwania dotyczące IV kwartału tego roku w całej branży bankowej są bardzo optymistyczne. W 2007 roku do Polski napłynie kolejny duży strumień środków z UE, a przedsiębiorstwa, antycypując ich napływ już w najbliższych miesiącach, będą zatrudniać nowych pracowników i inwestować.

IV kwartał powinien być równie udany jak te ostatnie. Mam nadzieję, że decyzje polityczne nie zmienią tego klimatu w 2007 roku. Banki są zwierciadłem stanu gospodarki i w ich wynikach widać szybki wzrost napędzany eksportem, ale i popytem wewnętrznym - mówi Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska

Telekomunikacja

Paweł Karłowski
p.o. prezesa zarządu Netii

Na rynku klientów indywidualnych zaostrza się konkurencja cenowa i dotyczy ona już nie tylko rozmów, ale także usług dostępu do internetu. Do tego dochodzi skuteczne działanie regulatora, które wpływa na spadek cen. Operatorzy będą starali się zrekompensować spadek przychodów z rozmów przychodami z nowych usług, takich jak szerokopasmowy dostęp do internetu. Wyniki firm w tym kwartale i następnych będą zależały od podjętych decyzji i przyjętych zmian w strategiach. Ci, którzy popełnią błąd zaniechania lub złego wyboru, stracą. Ci, którzy trafią stawiając na właściwe ukierunkowanie swojej oferty, zyskają.

Farmacja

Grzegorz Michniewski
wiceprezes zarządu Polpharmy, największego krajowego producenta leków

Wyniki sprzedaży Polpharmy na poziomie aptek i szpitali będą w IV kwartale 2006 roku o około 6 proc. wyższe. Podobnego wzrostu spodziewamy się też za cały 2006 rok w stosunku do wyniku z 2005 roku. Zawdzięczamy to m.in. dwóm nowo wprowadzonym lekom: na astmę oskrzelową i osteoporozę. Na wyniki ma wpływ wiele czynników, wśród nich zimowy sezon wzrostu zachorowań. Jest to szczególnie widoczne w segmencie OTC, w którym mamy produkty stosowane w przeziębieniach, jak polopiryna czy rutinoscorbin. Coraz poważniejszy wpływ na cały rynek farmaceutyczny ma nasilona emigracja - trudno spodziewać się spektakularnych wzrostów, jeśli część pacjentów wyjechała z kraju. Postępujący spadek cen leków - średnio o 10 proc. rocznie - oraz tendencja do obniżania limitów w refundacji leków z budżetu może wpływać na spadek przychodów.

Media i reklama

Jarosław Roszkowski
dyrektor w domu mediowym Starlink

Po słabym trzecim kwartale, w którym wydatki na reklamę telewizyjną wzrosły tylko o 1,9 proc., czwarty kwartał będzie charakteryzował się lepszą koniunkturą. Jest to okres, w którym firmy, m.in. w związku ze świętami, znacznie zwiększają aktywność reklamową. Zwiększą się nakłady firm telekomunikacyjnych. Jednak ich wydatki byłyby w ostatnim kwartale znacznie większe, gdyby doszło do rebrandingu jednego z operatorów oraz zaostrzenia konkurencji ze strony operatorów wirtualnych. Wiele wskazuje na to, że do tego nie dojdzie, więc firmy z branży część wydatków przesunęły na przyszły rok. W 2006 roku wydatki netto firm na reklamę telewizyjną powinny sięgnąć 2,77 mld zł, wobec 2,48 mld w 2005 roku.

Budownictwo

Józef Zubelewicz
prezes zarządu firmy Erbud

Największym problemem branży budowlanej jest obecnie brak kadry, zwłaszcza pracowników fizycznych, oraz rosnące lawinowo koszty wynagrodzeń. Odpływ siły roboczej do krajów starej Unii Europejskiej, brak mobilnych rozwiązań pozwalających na zatrudnienie pracowników spoza Unii, niedostosowany system kształcenia do potrzeb rynku pracy powoduje, że firmy budowlane mają obecnie możliwość pozyskania większej liczby zleceń niż są w stanie zrealizować.

Informatyka

Michał Danielewski
prezes zarządu ComputerLand

Czwarty kwartał zawsze w branży IT jest najlepszy. Także w tym roku tak będzie, ale nie wyciągałbym z tego daleko idących wniosków, że kolejne miesiące 2007 roku będą zdecydowanie lepsze niż w 2006 roku. Wszyscy duzi gracze na polskim rynku IT żyją teraz ze starych kontraktów i czekają na odsuwające się w czasie przetargi ogłaszane przez administrację i państwowe firmy. Tam są pieniądze. Szacuje się, że dzięki funduszom Unii Europejskiej wartość tego rynku w latach 2007-2013 wzrośnie średnio o miliard złotych rocznie. Dziś ten rynek wart jest ok. 3 mld zł rocznie.

Ubezpieczenia

Zofia Dzik
prezes zarządu Link4 Towarzystwo Ubezpieczeń

Końcówka 2006 roku nie zapowiada wzrostu dynamiki sprzedaży ubezpieczeń komunikacyjnych. Dynamika sprzedaży ubezpieczeń majątkowych pozostanie na poziomie do 3 proc. Utrzyma się spadek przypisu z ubezpieczeń autocasco, zwłaszcza że czwarty kwartał roku nie jest dobrym okresem dla sprzedaży nowych samochodów.

Michał Biedzki
prezes zarządu Aegon Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie

Należy się spodziewać wzrostu przypisu składki z roku na rok. Przewiduję jednak pewne zróżnicowanie w dynamice pomiędzy poszczególnymi kwartałami, co najczęściej ma miejsce w przypadku jednorazowej, aktywnej sprzedaży polis ze składką jednorazową przez banki współpracujące z danym towarzystwem. W odniesieniu do IV kwartału tego roku spodziewamy się, że może być równie dobry jak I kwartał.

Energetyka

Harry Schur
prezes zarządu Stoenu

Czwarty kwartał to przygotowania do liberalizacji rynku oraz unbundlingu, czyli rozdzielenia obrotu od dystrybucji energii elektrycznej. Już niebawem wejdzie w życie Instrukcja Ruchu i Eksploatacji Sieci, na której modyfikację czekaliśmy od kilku miesięcy - teraz tak naprawdę uwolni się rynek energii dla biznesu, zwłaszcza małych i średnich firm.

Jan Kurp
prezes zarządu Południowego Koncernu Energetycznego

Dla wytwórców energii IV kwartał jest z reguły korzystny. Warunki atmosferyczne zapewne sprawią, że popyt na nasze produkty, zwłaszcza ciepło, będzie wyższy. Oznacza to większe zyski od osiągniętych w trzecim kwartale, który zdominowały niezbędne w energetyce remonty.

Piotr Kołodziej
prezes zarządu Vattenfall Distribution Poland

W okresie najbliższych miesięcy może doczekamy się kilku istotnych nowości. Po zapowiedziach Vattenfall Heat Poland (d. Elektrociepłowni Warszawskich - przyp. red.) dotyczących budowy dużej jednostki, która powinna poprawić bezpieczeństwo energetyczne stolicy, można oczekiwać kolejnych zapowiedzi dotyczących budowy nowych bloków energetycznych. Dynamicznie rozwijająca się gospodarka coraz mniej zależna od polityki będzie generować rosnące zapotrzebowanie na energię, popyt ten musi zostać zaspokojony.

Motoryzacja

Enrico Pavoni
prezes zarządu Fiat Auto Poland

Od początku roku plany produkcji zakładu w Tychach ulegają zwiększeniu. W porównaniu do ubiegłego roku, w tym roku wyprodukujemy ponad 25 tys. fiatów panda. Produkcja w całym roku zamknie się liczbą 286,9 tys. szt. samochodów. Tak dynamiczny wzrost produkcji podyktowany jest bardzo dobrą sprzedażą Pandy w Europie, gdzie trafia 96 proc. produkowanych w Tychach samochodów. Dzięki temu wzrostowi można było przyjąć do pracy 500 nowych pracowników.

Paliwa

Kazimierz Żmija
właściciel stacji paliw Bizon w Pawłowicach

Dwa tygodnie temu marże detaliczne były wysokie, teraz nieco spadły, ale wciąż utrzymują się na całkiem przyzwoitym poziomie. Taka sytuacja nie potrwa długo, bo mamy w perspektywie wybory. Zawsze paliwo przed wyborami było tanie, a po wyborach drożało.

Reklama

Katarzyna Kozińska, Hanna Tobolska, Monika Krześniak, Michał Fura, Tomasz Świderek, Adam Woźniak, Maciej Bednarek, Cezary Pytlos, Krzysztof Golachowski

Co mnie gryzie, co mnie cieszy w gospodarce...
Andrzej S. Bratkowski
główny ekonomista banku Pekao

Jak wszystkich cieszy mnie szybki wzrost gospodarczy, a szczególnie to, że wreszcie ożywienie gospodarcze doprowadziło do wzrostu inwestycji. W ostatnich latach produkcja rosła znacznie szybciej niż inwestycje i już obecnie w niektórych branżach brak mocy wytwórczych daje o sobie znać.

Jednak najbardziej cieszy mnie ogromna migracja zarobkowa Polaków do krajów UE. Co prawda, na krótką metę oznacza to pewne kłopoty: dla przedsiębiorstw, bo będą musiały więcej płacić, dla nas wszystkich, bo największego odpływu ludzi należy spodziewać się w sektorach usług publicznych.

Obecna migracja świadczy o dużej mobilności naszej siły roboczej, redukuje groźne zjawisko trwałego bezrobocia, a w dłuższej perspektywie ułatwi dalsze otwarcie gospodarki i przyspieszy zmiany cywilizacyjne. Bo praca za granicą to nie tylko większe pieniądze, ale także doświadczenie funkcjonowania w krajach bardziej rozwiniętych.

Podzielam natomiast powszechny niepokój ekonomistów, że okres dobrej koniunktury jest przejadany, zamiast być wykorzystany do przyspieszenia reform. Można nawet obserwować wyraźny regres. Zablokowano prywatyzację, odłożono na bliżej nieokreśloną przyszłość przyjęcie euro.

Odsuwaniu - w imię suwerenności monetarnej - wejścia do strefy euro towarzyszy polityka finansowania długu publicznego w coraz większym stopniu pożyczkami zagranicznymi i krytyka przez rząd nadzoru bankowego, usiłującego ograniczyć ogromny popyt gospodarstw domowych na kredyty walutowe. Takie wystawianie finansów publicznych i prywatnych na wyższe ryzyko walutowe przypomina politykę niektórych rządów krajów trzeciego świata sprzed kilkunastu lat. I podobnie, jak to miało miejsce w wielu tych krajach, w okresie gorszej koniunktury może doprowadzić do kryzysu walutowego.
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: Biznes | Kazimierz | bank | konkurencja | wydatki | firmy | popyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »