Bliska odsłona budżetu
Czy wydatki w przyszłorocznym budżecie zapisane zostaną rzeczywiście w wysokości 183 mld zł - okaże się już w najbliższy wtorek. Rząd ma się w tym dniu zająć budżetem na 2002 r. - jak zapowiedział wicepremier, minister finansów Marek Belka.
Wydatki budżetowe, a nie jak dotychczas bywało deficyt, będą miarą, według której ocenione zostaną przez rynki finansowe przyszłoroczne szanse polskiej gospodarki. Według zapowiedzi Marka Belki wydatki mają nie przekroczyć 183 mld zł. Tę samą kwotę wymienił też w sejmowym exposé premier Leszek Miller. Jednak ekonomiści i analitycy z obawami czekają na decyzje rządu co do nowego projektu budżetu na 2002 r. - ocenił nastroje w rozmowie z PG Łukasz Rawdanowicz, analityk z CASE. Rząd ma ujawnić swoje plany już w najbliższy wtorek, na posiedzeniu poświęconym projektowi budżetu roku 2002.
Wydatki, które w części socjalnej powinny być zmniejszone o ok. 10 mld zł, są w centrum zainteresowania, ponieważ przez dokonane w nich zmiany stanie się dobrze widoczne czy rząd faktycznie zamierza naprawiać i reformować chore finanse publiczne. Wpisanie do budżetu wydatków na poziomie 183 mld zł (o 40 mld zł przekraczających dochody budżetu) oceniane jest przez ekspertów i analityków dobrze, ale z niedowierzaniem. Za sprawę najważniejszą uważa się podjęcie jednoznacznej decyzji czy i w jakiej wysokości spłacony będzie dług funduszy emerytalnych? A jest to ważne, ponieważ - jak powiedział PG Mateusz Szczurek z ING Banku Śląskiego - pozycja ta pozwalała rządowi na różne sztuczki finansowe.