Blokada dla przyszłych emerytów

Rząd i parlament w najbliższych miesiącach zdecydują o zmianach w systemie emerytalnym. Politycy chcą m.in. utrzymania możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę dla ogromnej rzeszy pracowników.

Tymczasem jest to sprzeczne z zasadami nowego systemu ubezpieczeń społecznych, a eksperci ostrzegają, że będzie kosztowne dla podatników - podkreśla "Rzeczpospolita".

Gazeta ta sprawdziła, czy Polacy akceptują założenia systemu emerytalnego. Niemal 80 proc. z nas uważa, ze każdy powinien dostawać taką emeryturę, jaką sobie wypracuje, opłacając składki do ZUS i funduszy emerytalnych.

Czy to oznacza, że nie zgadzamy się na pozostawienie wcześniejszych emerytur dla niektórych grup zawodowych? Ponad połowa Polaków (51 proc.) jest właśnie takiego zdania. Wobec wszystkich ubezpieczonych w powszechnym systemie emerytalnym powinno stosować się takie same reguły - odpowiada co drugi z nas. Jednak 42 proc. Polaków dopuszcza istnienie wyjątków.

Reklama

Odrzucamy tylko jedną z zasad, jakie niemal dziesięć lat temu zamierzali wprowadzić autorzy reformy emerytalnej. Zdecydowana większość (82 proc.) z nas nie zgadza się, by kobiety pracowały tak długo, jak mężczyźni. Przeciwnego zdania jest tylko 15 proc.

Sondaż dla "Rzeczpospolitej" przeprowadziło GfK Polonia 4-6 sierpnia na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: blokada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »